Wieczór poświęcony Euro we francuskiej telewizji po meczu z Niemców z Polską. Byli reprezentanci Francji Pascal Nouma i Vikash Dhorasoo analizują mecz, który zgodnie uznają za najlepszy podczas całego turnieju. Szybkie tempo, świetni zawodnicy, zespoły dobrze ustawione taktycznie.
Wieczór poświęcony Euro we francuskiej telewizji po meczu z Niemców z Polską. Byli reprezentanci Francji Pascal Nouma i Vikash Dhorasoo analizują mecz, który zgodnie uznają za najlepszy podczas całego turnieju. Szybkie tempo, świetni zawodnicy, zespoły dobrze ustawione taktycznie.
Rozpływają się w zachwytach. Sugerują, że widzieli drużyny z potencjałem medalowym. Rozważania przerywa wywiad na żywo pięknej reporterki z Krychowiakiem. Po francusku. Uśmiechnięty od ucha do ucha były gracz Bordeaux i Reims powiada o wrażeniach. Za chwilę Grosicki ze Stade Rennes. Po nim Lewandowski. Po niemiecku.
I do tego sonda dla francuskich telewidzów. Czy uważasz, że następcą Zlatana Ibrahimovica w ataku Paris Saint Germain powinien być Lewandowski. 82 głosujących jest za. Łączenie telefoniczne z Djibrilem Cisse, byłym napastnikiem reprezentacji Francji. Tłumaczy Arkadiusza Milika, który zmarnował stuprocentową sytuację. Prosi, aby zwrócić uwagę, że to on rozpoczął tę akcję, on miał w niej największy udział. Rzut oka na trybuny i zachowanie kibiców, tu zdecydowanie zwyciężyli Polacy. Ogólna konkluzja jest taka, że nie byłoby dobrze, aby Francja już w drugiej fazie turnieju trafiła, na którąś z tych drużyn.
I niech ktoś powie, że my Polacy jesteśmy za bardzo emocjonalni, że za wcześnie pompujemy balon, że niepotrzebnie się podniecamy. Przed turniejem właśnie Francuzów typowano jako faworytów turnieju. Gospodarze wygrali szczęśliwie dwa pierwsze mecze z Rumunią i Albanią i nikogo nie zachwycili. Tak naprawdę nie było jeszcze drużyny, która podczas tego turnieju zagrała tak, że wszystkim otworzyły się buzie. O żadnym z zespołów nie możemy powiedzieć: oto murowany kandydat do złota. A skoro tak, to czemu nie złapać byka za rogi i nie zawalczyć o coś naprawdę wielkiego? Jeśli nie teraz to kiedy? Jeśli nie wierzymy w możliwości ekipy Adama Nawałki to posłuchajmy Francuzów.
Cezary Kowalski z Francji (Polsat Sport)