Usłyszałam, że nie mam szans w konkursie, jeśli nie pójdę ze sponsorem do łóżka. Że on nie potrzebuje koleżanek. „Takie to trzeba po ryju lać”, mówił mi. Gdy zrozumiał, że nie zmienię zdania i nie zgodzę się na seks, zaczął mi grozić: „Podpalę benzyną i nikt ci nie pomoże, bo taki już jestem” – zapowiadał. Nie nagrywałam tego. To mój błąd. Ale mogę się poddać badaniu wariografem. Mówię prawdę! - opowiada Maja Nizio. 22-letnia Miss Wielkopolski w sądzie chce walczyć z organizatorem konkursu i sponsorem, Sławomirem S., który miał oferować jej seks.
Trudno sobie nawet wyobrazić, co ta długowłosa piękność o anielskiej twarzy przeżyła w ostatnich dniach! Jak bardzo Maja Nizio (22 l.) musiała być zdeterminowana, by publicznie opowiedzieć o szokujących szczegółach ubiegłorocznych wyborów Miss Wielkopolski. O tym, jak oprócz korony dla najpiękniejszej – w pakiecie dostała wyjazd ze sponsorem, któremu miała odwdzięczać się w łóżku!
Mogę cię dojechać! Podpalę cię benzyną!
miała usłyszeć od pseudogwiazdy disco polo Sławomira S., który współfinansował wybory Miss Wielkopolski.
Nie boję się walki z organizatorami wyborów. Chcę, by innej dziewczyny nie spotkało to samo, co mnie
mówi tygodnikowi „ABC” Maja. I opowiada o wszystkim, co ją spotkało.
Chciałam przeżyć coś fajnego, do konkursu zgłosiłam się dla zabawy
przyznaje Maja. Rok temu poznanianka nie mogła jeszcze mieć pojęcia, na co pisze się, biorąc udział w wyścigu po koronę miss. Gdy wygrywała, nie kryła wzruszenia.
Jestem bardzo szczęśliwa ze zwycięstwa, chcę wykorzystać tę szansę, jaką mi dano. Imprezie towarzyszyła także wspaniała atmosfera
mówiła, odbierając trofeum. I podkreślała, jak trudne były pięciomiesięczne przygotowania do konkursu i łączenie ich z zajęciami na uczelni. Tyle że najgorsze przyszło później.
Więcej o wstrząsającej historii Mai przeczytasz w najnowszym papierowym wydaniu Magazynu Tygodnika "ABC"!