Bohaterowie największej afery III RP, mimo że stracili rządowe stołki i nawet nie zasiadają w parlamencie, wcale nie muszą narzekać. Założyli prywatne firmy lub weszli w inne biznesowe i zawodowe układy. Dziennikarze tygodnika „ABC” sprawdzili, gdzie podziali się: b. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, b. minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz oraz b. minister sportu Andrzej Biernat. Mimo że polityka mogła ich rozczarować, to jednak nie klepią biedy!
Bohaterowie afery taśmowej, byli ministrowie rządu Donalda Tuska, stanęli na nogi i dziś mają się bardzo dobrze. Były szef MSZ i były marszałek Sejmu Radek Sikorski założył swój biznes, były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz wznowił działalność gospodarczą swojej firmy, a w jego ślady poszedł nawet były sekretarz generalny PO i b. minister sportu Andrzej Biernat. „Ośmiorniczki mają się dobrze” – czytamy na łamach nowego wydania tygodnika „ABC”.
– Sikorski do końca liczył, że dostanie jakąś fuchę w Polsce. A to jakiś think thank albo instytut zajmujący się sprawami międzynarodowymi. Ale po rozmowie z żoną Anne Applebaum uznał, że oboje mają tak rozległe kontakty za oceanem, szczególnie w USA i Wielkiej Brytanii, że można byłoby je spieniężyć. Sikorski liczy też, że na jego analizy będzie popyt w Europie Zachodniej. Będzie wykładał na Harvardzie, ale przynajmniej na razie ma to robić za darmo – mówi informator „ABC”. - Co ciekawe, pod koniec roku w Chobielinie w gościnę do Sikorskiego zawitał Sławomir Nowak (b. szef Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej – przyp. red.). Obaj naradzali się dość długo. Niewykluczone, że razem będą robić interesy – mówi reporterom „ABC” polityk Platformy, osoba z otoczenia Radka Sikorskiego.
A Sienkiewicz? Miał zadanie do końca wyjaśnić aferę taśmową – przypominają dziennikarze „ABC”.
Jak wyjaśniał, to dzięki audytowi zrobionemu przez obecny rząd PiS, już wiemy... 80 nielegalnie podsłuchiwanych osób, w tym dziennikarzy, ich rodzin, znajomych i prawników. I zero twardych dowodów, bo te kasowano i niszczono. W policji działały aż dwie specgrupy powołane właśnie do badania afery taśmowej. – Nie jestem świadomy żadnych nielegalnych działań służb mi podwładnych z czasów, gdy stałem na czele MSW – oświadczył Sienkiewicz na antenie TVN24.
Co teraz robi ex-minister? Swoją firmę ASBS Othago Sienkiewicz założył jeszcze w 2002 r. ASBS to skrót od Analizy Systemowe Bartłomiej Sienkiewicz. Ze sprawozdań finansowych wynika, że spółka Sienkiewicza prosperowała nie najgorzej. W 2009 r. miała 370 tys. zł zysku, w 2010 – 600 tys. zł, w 2011 – 350 tys. zł, a w 2012 – 770 tys. zł. Sienkiewicz wycofał się z interesu w styczniu 2013 r., czyli miesiąc przed wejściem do rządu.
Od pół roku były szef MSW znów prowadzi swoją firmę. Nieoficjalnie mówi się, że robi interesy ze swoim bliskim znajomym Piotrem Niemczykiem, byłym dyrektorem w Urzędzie Ochrony Państwa, z którym w innych spółkach Sienkiewicz miał udziały.
Na dzień przed Wigilią 2015 zaczęła działalność firma pod dość jednoznaczną nazwą „Andrzej Biernat”. Firma zajmuje się m.in. doradztwem i strategią marketingową. – Ludzie Biernata (byłego sekretarza generalnego PO) dobrze się trzymają w samorządzie łódzkim. Dlatego liczy, że sobie bez problemu poradzi bez polityki – twierdzi jeden z łódzkich samorządowców.
Sikorski, Sienkiewicz i Biernat. Trzy postaci z afery podsłuchowej dziś stają w szranki na biznesowym polu – nie pierwszy zresztą raz. Kto wie, co jeszcze o tych firmach usłyszymy – zastanawiają się dziennikarze tygodnika „ABC” w nowym wydaniu, dostępnym w sprzedaży od 25 stycznia. „ABC – tygodnik aktualny, bezkompromisowy i ciekawy” jak co tydzień dostarcza czytelnikom zestaw emocjonujących i zaskakujących artykułów do przeczytania. Zapraszamy do lektury i na stronę tygodnika www.abctygodnik.pl oraz na profil ABC na Facebooku - www.facebook.com/ABCtygodnik