Tygodnik „wSieci” ujawnia, że za atakiem na festiwal w Opolu stoją wielkie interesy prywatnych telewizji i kolejna próba uderzenia w Prawo i Sprawiedliwość. Publicyści wskazują, kto tak naprawdę stoi za tą awanturą i jaka jest w tym rola samego środowiska artystów.
W „okładkowym” artykule tygodnika „Kulisy operacji »Opole«”, Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl, obnaża działania salonu, które od początku miały jeden cel – rozpętać sztuczną aferę i uderzyć w wiarygodność telewizji publicznej. Najbardziej uderza skala zakłamania mainstreamowych mediów, która pokazuje, że atakujący nie cofną się przed niczym, byle tylko sprzedać swoją narrację.
Jedno zdanie oparte na plotce uruchomiło potężną operację. „Dotarły do mnie nieoficjalne informacje z telewizji, że Kurski powiedział »po moim trupie«” – rzucił mimochodem menedżer Kayah, a portal „Wyborczej” puścił to w świat, twierdząc, że artystka została wpisana na polityczną „czarną listę” i ma zakaz występów w TVP. Mimo że menedżer osobiście nic o zakazach nie słyszał, „Gazeta Wyborcza” przedrukowała zasłyszaną opinię, pomijając już słowo „nieoficjalnie”. Obudowała to cytatami z wystąpień Kayah na wiecach KOD, sugerując, że to ich treść jest powodem wykluczenia artystki ze współpracy. Lawina ruszyła. Media prześcigały się w powielaniu „informacji”, że prezes TVP Jacek Kurski wydał „czarną listę” opartą na politycznym wykluczeniu. Fake news opanował portale społecznościowe i zawładnął emocjami. Nakręcona spirala doprowadziła do najczarniejszego końca w historii Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu – do jego odwołania
– wyjaśnia dziennikarka.
W nowym wydaniu tygodnika o aferze policyjnej pisze Maja Narbutt w artykule „Komisariat okiem paralizatora”.
Ta afera wstrząsnęła Polską. Na komisariacie we Wrocławiu zmarł zatrzymany mężczyzna. Stało się to rok temu, jednak skandal wybuchł dopiero teraz, gdy upubliczniono nagrania z przesłuchania. Posypały się dymisje w policji. Spraw związanych z brutalnością policji było jednak znacznie więcej, a o niektórych nigdy nie usłyszymy
– zauważa dziennikarka.
W tygodniku „wSieci” wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł w wywiadzie udzielonym Wojciechowi Biedroniowi („Koniec z sędziokracją”) komentuje ostatni Kongres Prawników Polskich. Mówi o swoim wystąpieniu oraz reakcji uczestniczących w tym wydarzeniu prawników. Wyjaśnia też ich zachowanie i stawia diagnozę temu środowisku.
Sędziowska arystokracja dzieli sędziów na lepszych i gorszych. Tych posłusznych kaście, podporządkowujących się ich władzy, i tych prawdziwie niezawisłych. Ci „gorsi”, niepokorni nie mają jednak co liczyć na karierę. Trafia do mnie wiele skarg od takich sędziów. To niestety efekt wciąż pokutującego wśród sędziowskich elit komunistycznego myślenia o sądownictwie – dogmatów nieomylności i absolutnej nietykalności. To stan ich umysłu. Niektórzy młodsi stażem sędziowie są przekonani, że komunizm to już historia i ich nie dotyczy. Niestety dotyczy, gdyż nierozliczenie się środowiska sędziowskiego z tym haniebnym okresem bezpośrednio wpływa na młode kadry, na całe korporacyjne myślenie. Przypomnę, że w pierwszym rzędzie na kongresie nie siedzieli młodzi sędziowie i prawnicy. Tam siedziało pokolenie 60- i 70-latków. Sędziowie: Jerzy Stępień, prof. Małgorzata Gersdorf, prof. Marek Safjan, prof. Andrzej Rzepliński… Elita doskonale pamiętająca czasy PRL.
Aleksandra Rybińska w artykule „Sterroryzowana Europa” pisze o ostatnich zamachach w Europie. Publicystka miedzy innymi punktuje błędy europejskich elit lewicowo-liberalnych:
Niektórzy europejscy politycy, choćby nowy prezydent Francji Emmanuel Macron, przekonują, że do zamachów należy się po prostu przyzwyczaić. Nie jest przecież tak źle, a prawdopodobieństwo udławienia się końcówką długopisu jest wciąż większe niż zginięcia z rąk muzułmańskiego radykała. Przy czym o prawdziwych przyczynach zamachów należy mówić jak najmniej, a nie są to ani społeczne nierówności, ani bieda czy dyskryminacja, tylko jest to islam w swej najbardziej fundamentalistycznej wersji
– zauważa publicystka.
W nowym wydaniu „wSieci” także komentarze bieżących wydarzeń pióra Katarzyny i Andrzeja Zybertowiczów, Wiktora Świetlika, Roberta Mazurka, Aleksandra Nalaskowskiego, Krystyny Grzybowskiej, Jerzego Jachowicza, Piotra Skwiecińskiego, Andrzeja Rafała Potockiego, Krzysztofa Feusette, Marty Kaczyńskiej czy Bronisława Wildsteina.
Więcej artykułów w nowym numerze tygodnika „wSieci” w sprzedaży od 29 maja br., także w formie e-wydania – szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół www.SiećPrzyjaciół.pl.