Mariusz T. (53 l.) bardzo chce wyjść na wolność. Przeszkadza mu luksusowy ośrodek w Gostyninie. Narzeka na to w liście do redakcji „ABC"
Nie ma laptopa, telefonu komórkowego, a w ośrodku w Gostyninie, gdzie siedzi, panuje samowola i jest, jak sam pisze, „dziwnie” – Mariusz T. (53 l.), szatan z Piotrkowa Trybunalskiego i zabójca czterech niewinnych chłopców, tak żali się na swoje życie w liście, który napisał do naszej redakcji! „ABC” swoją prowokacją pokazał, że niebezpieczni przestępcy mogą kiedy chcą kontaktować się ze światem zewnętrznym i wpływać na ludzi. To przerażające, szczególnie że specjaliści, którzy badali Mariusza T., są zgodni, iż jest on osobą niebezpieczną, a proces resocjalizacji okazał się w jego przypadku katastrofą.
Nie dość, że przebywa w luksusowym ośrodku dla niebezpiecznych przestępców, korzysta z nowoczesnego zaplecza i ma kontakt ze światem zewnętrznym, to jeszcze narzeka na swój los! Oj, spieszno mu już na wolność. Pewnie dlatego jest taki nerwowy. „ABC” przeprowadził dziennikarską prowokację. Chcieliśmy udowodnić, że bestia z Piotrkowa Trybunalskiego nie musi obawiać się szczególnej kontroli ze strony kierownictwa ośrodka. Napisaliśmy do niego list, podając się za mężczyznę „zafascynowanego” osobą Mariusza T. Szybko odpisał i zaczął się zwierzać. Okazuje się, że nie jest zadowolony z pobytu w Gostyninie.
Jeśli chce dowiedzieć się więcej o zwyrodnialcu Mariuszu T. i o treści jego listów - sięgnij po najnowsze papierowe wydanie Tygodnika "ABC"!