Najlepiej zarabiająca sportsmenka na świecie ma poważne kłopoty. Po tym, jak przyłapano ją na stosowaniu zabronionego dopingu, momentalnie zaczyna tracić wsparcie sponsorów. Może stracić nawet 30 mln dol. w skali roku.
Świat tenisa jest od wczoraj w wielkim szoku. 28-letnia rosyjska tenisistka Maria Szarapowa przyznała na konferencji prasowej w Los Angeles, że miała pozytywny wynik testu antydopingowego, który przeprowadzono podczas tegorocznego Australian Open.
– Kilka dni temu dostałam list od Międzynarodowej Federacji Tenisowej, w którym poinformowano mnie, że miałam pozytywny wynik testu antydopingowego – mówiła tenisistka podczas konferencji.
Organizacja zdecydowała, że 12 marca Szarapowa zostanie zawieszona.
Rosjanka wyjaśniła, że chodzi o lek o nazwie meldonium – miał pomagać jej w walce problemami zdrowotnymi, z którymi borykała się od początków kariery.
– Od 10 lat przyjmuję lek o nazwie mildronat, zwany też meldonium, który wcześniej nie znajdował się na liście zabronionych substancji, ale wpisano go na nią 1 stycznia 2016 roku – zaznaczyła.
Podczas konferencji Szarapowa tłumaczyła, pod koniec ubiegłego roku dostała od ITF informację o zmianach w przepisach na 2016 rok, ale nie zapoznała się z nią. Przyznała, że w ten sposób popełniła ogromny błąd. Jednocześnie przeprosiła swoich fanów za to, że sprawiła im zawód. Końca kariery jednak nie ogłosiła i zapowiedziała, że wróci na kort, jeśli kiedyś będzie miała jeszcze taką możliwość.
Sprawa jest skomplikowana, ale tak czy inaczej najlepiej zarabiająca tenisistka ma teraz wielki problem. Chodzi o kontrakty ze sponsorami, które już zaczynają być zrywane.
Błyskawicznie zareagował producent zegarków TAG Heuer, który wydał już oświadczenie informujące o zerwaniu toczących się wcześniej negocjacji z Szarapową w sprawie przedłużenia umowy. Z kolei firmy Nike i Porsche zawiesiły współpracę z Rosjanką na czas dochodzenia.
Szarapowa przez 11 lat z rzędu znajdowała się na szczycie rankingu najlepiej zarabiających sportsmenek według „Forbesa”. Trudno oczekiwać, że w tym roku uda się jej powtórzyć ten sukces. Tenisistka, która w samym tylko 2015 roku zarobiła w sumie 30 mln dol., w tym 23 mln na samych kontraktach reklamowych, na skandalu wokół dopingu traci więc nie tylko reputację, ale również olbrzymie zarobki.
W trakcie swojej trwającej ponad dekadę kariery Rosjanka na kontraktach reklamowych zarobiła w sumie ponad 200 mln dolarów. Na swoim koncie ma współpracę z wieloma markami, a wśród jej obecnych sponsorów znajdują się jeszcze firmy takie jak American Express, Avon, Evian oraz Head. Kwestią czasu jest zapewne ich reakcja na aferę dopingową.
wGospodarce.pl/ MK/