Musimy skoncentrować wysiłek zbrojeniowy na artylerii, zarówno lufowej, jak i rakietowej. Chodzi o stworzenie własnego systemu antydostępowego, a więc takiej zapory ogniowej, która nie pozwoli Rosjanom przekroczyć pewnej strefy w głąb terytorium Polski — mówi w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Antoni Macierewicz. Z ministrem Obrony Narodowej rozmawia Jacek Karnowski, redaktor naczelny tygodnika „Sieci”.
Szef resortu obrony podsumowuje rosyjsko-białoruskie manewry Zapad 2017.
Rosjanie pokazali, że mogą zorganizować i przerzucić na całym swoim froncie zachodnim, a więc na wschodniej flance NATO, siły zdolne do zaatakowania państw bałtyckich, Ukrainy i Polski z równoczesnym zablokowaniem Stanom Zjednoczonym możliwości przerzucenia wojsk do Europy. Że są w stanie przeprowadzić atak, który zmieni sytuację geopolityczną w Europie. To jest podstawowy wniosek. Jest też pytanie, czy ćwiczenia Zapad 2017 rzeczywiście się skończyły…
— mówi Antoni Macierewicz.
Minister Macierewicz odniósł się też do licznych spekulacji sugerujących, że nie wszyscy rosyjscy żołnierze wrócili do Rosji:
Tak. Ciągle tego nie wiemy. Sztab generalny Ukrainy podtrzymuje tezę, że część wojsk jednak pozostała. Być może w dalszym ciągu trwa wycofywanie się dodatkowych wojsk, a nie pozostawienie wojsk na stałe. Dodatkowych wojsk, bo na Białorusi cały czas działa przecież rosyjska baza w Baranowiczach. Wiemy też, że po zakończeniu aktywnej części manewrów nastąpiła ich druga faza, związana z wystrzeliwaniem pocisków balistycznych
– mówi szef MON-u.
Była to niesłychanie istotna demonstracja całościowego potencjału militarnego Rosji, łącznie z siłami nuklearnymi. Ale to nie koniec, ponieważ jednocześnie pokazano nam i całemu światu zdolność do synchronizacji tej aktywności z działaniami na Dalekim Wschodzie. To ważny element: ćwiczenia Zapad były przeprowadzane w rytmie narastającej agresji Korei Północnej, w sposób oczywisty wspieranej i ochranianej zarówno przez Chiny, jak i Rosję. Pokazano nam w pełnym wymiarze powrót agresywnego sojuszu kontynentalnego. Wcześniej mogliśmy obserwować inną ważną demonstrację tego, o czym mówię, a więc wspólne chińsko-rosyjskie ćwiczenia na Bałtyku. Blok kontynentalny powrócił agresywnie do gry – jesteśmy świadkami wzrastającego zagrożenia dla bezpieczeństwa świata
—- podsumowuje szef resortu obrony.
Więcej o sytuacji Polski i stanie naszej armii, także w kontekście zobowiązań sojuszniczych NATO, w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 9 października, także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
**Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – [www.siecprzyjaciol.pl] (http://www.siecprzyjaciol.pl) i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.