O tym, że prezes Prawa i Sprawiedliwości to zagorzały kibic piłki nożnej wiedzą wszyscy. Ale niewielu wiedziało, że dla prezesa Euoro 2016 oznacza naprawdę dobrą grę. W wywiadzie, jakiego udzielił Super Expressowi odrzuca też zasadę: "Polacy nic się nie stało". – Trzeba grać ostro. Jak się przegrywa, to się stało. – mówi dla Super Expressu szef Pis.
– Trzeba odrzucić to, co się działo wtedy po przegranych meczach Polski wśród kibiców. Także u mnie na Żoliborzu, na ul. Mickiewicza - gdzie mieszkam, kiedy wykrzykiwano: Polacy, nic się nie stało. Trzeba grać ostro. Jak się przegrywa, to się stało. To trzeba sobie uświadomić. Ten czas minimalizmu, mikromanii narodowej powinien minąć. I nie tylko w piłce nożnej. Ale w szerszej skali. Piłka nożna to dziś zjawisko narodowe, sięgające nawet do sfery politycznej. Jeżeli chodzi o kondycję narodu, o jego pozycję.– mówi w Super Expressie Prezes Jarosław Kaczyński.
NA pytanie, jakimi emocjami targany jest w trakcie oglądania meczów, prezes przyznaje,że to wyjątkowo emocjonujące - Kiedy grają Polacy, to oczywiście, emocje są zawsze. Chociaż nie do tego stopnia jak w dzieciństwie - kiedy słuchaliśmy z bratem relacji radiowych z meczów lekkoatletycznych, zdarzało nam się dostać gorączki ze zdenerwowania.– powiedział JArosław KAczyński.
A która drużyna jest dla Kaczyńskiego faworytem turnieju? Prezes PiS odpowiedział dyplomatycznie... - Kiedy grają Polacy, to oczywiście, emocje są zawsze. Chociaż nie do tego stopnia jak w dzieciństwie - kiedy słuchaliśmy z bratem relacji radiowych z meczów lekkoatletycznych, zdarzało nam się dostać gorączki ze zdenerwowania.
Całość wywiadu w najnowszym wydaniu Super Expressu
Źródło: Super Express