Wyniki z pierwszych spotkań półfinałowych zgodnie z przewidywaniami okazały się kluczowe dla awansów do najważniejszego meczu piłkarskiego sezonu.
Pierwszym finalistą została drużyna mistrzów Włoch. Juventus Turyn podejmował na swoim stadionie rewelację sezonu AS Monaco. Wynik 2-0 dla drużyny Juve uzyskany w pierwszym rozdziale rywalizacji wydawał się przesądzać sprawę awansu. Monaco mimo początkowych prób nie było w stanie dokonać cudu i już do przerwy przegrywało 2-0, dzięki koncertowej grze Daniego Alvesa, który wyrósł na największą gwiazdę półfinałów tegorocznej Ligi Mistrzów. Na pocieszenie dla młodego zespołu monakijskiego gola strzelił 18-letni Kylian Mbappe ustalając wynik na 2-1 dla Włochów, a przy okazji kończąc fenomenalną passę Juventusu bez straty gola, która finalnie trwała aż 689 minut. Był to pierwszy gol stracony przez Gianluigiego Buffona w tegorocznej fazie pucharowej rozgrywek o miano najlepszej drużyny Europy.
Więcej emocji przyniósł drugi półfinał. Rewanżowe derby Madrytu, tym razem rozgrywane na stadionie Atletico zaczęły się od mocnego uderzenia. Oba zespoły bardzo szybko wykreowały sobie okazje bramkowe, ale tylko gospodarze trafiali do siatki. Po 15-stu minutach wynik wynosił 2-0 i już tylko jednego gola brakowało, żeby Real roztrwonił przewagę z pierwszego spotkania. Drużyna Zidane'a nie ugięła się jednak pod naporem i dzięki fenomenalnej akcji Karima Benzemy tuż przed przerwą bramkę zdobył Isco. Gol wyjazdowy w tej sytuacji niemal przesądzał już kwestię awansu. Mimo wielu okazji w drugiej połowie, wynik nie uległ już zmianie. Real mimo porażki 2-1 awansował do finału, dzięki wysokiej wygranej na własnym stadionie.
Finał rozegrany zostanie 3 czerwca na Millenium Stadium w walijskim Cardiff.