Myślisz o zatrudnianiu młodych osób? Szykuj się na pokolenie Z – otwarte, wychowane na nowych technologiach i chcące zmieniać świat. Urodzeni po 1995 roku (według niektórych po 1990), dwudziestolatkowie – dzieci mass mediów, powszechnego dostępu do internetu i cyfryzacji.
Pokolenie Z coraz śmielej wkracza na rynek pracy. Studiują, zgłaszają się na praktyki i staże, łącząc pracę z nauką. Ambitni i pracowici – mogą być cennym nabytkiem dla firmy, warto jednak przygotować się do ich zatrudnienia, gdyż różnią się na wiele sposobów od swoich poprzedników – Millenialsów
– zauważa Joanna Żukowska, ekspertka międzynarodowego serwisu pracy MonsterPolska.pl.
Oto pięć rzeczy, które trzeba o nich wiedzieć:
Potrzebują osobistej komunikacji
Pytani, jaką formę komunikacji preferują, odpowiadają – face to face (80 proc. respondentów badania Dawida Sillmana, amerykańskiego eksperta od pokolenia Z). Z badań nad polskimi młodymi wynika, że bardzo potrzebują uwagi. Antropolog Anna Maria Szutowicz uważa, że osoby z pokolenia Z, pomimo obiegowej opinii, nie mają trudności w nawiązywaniu relacji i kontaktów w realnym świecie. Wykazują oni jednak bardzo dużą potrzebę posiadania publiczności i skupiania na sobie uwagi. Praca z nimi będzie zatem łatwiejsza, jeśli wykaże się im odpowiednio dużo zainteresowania.
Preferują wideo
To dla nich szybsza forma komunikacji niż tekst pisany. Nagrywają i udostępniają krótkie filmiki. Dużo ich oglądają, a liderami opinii wśród pokolenia Z bardzo często są internetowi vlogerzy. Oferta pracy lub stażu w formie wideo na pewno skuteczniej dotrze do młodszych osób niż tradycyjne ogłoszenie.
Używają Snapchata i You Tube’a częściej niż Facebooka czy e-maila
Wyrośli w świecie internetu. Cały czas są online, potrafią bez trudu wyszukiwać informacji w sieci. Mają znajomych z różnych części świata, nie mają kompleksów. Nie przestraszy ich praca w innym mieście czy państwie. Łatwo ulegają trendom i szybko się nudzą. Może dlatego uważają Facebooka za przeżytek i wybierają Snapchata czy obrazkowy Instagram. Praca i zadania, które zostaną im powierzone muszą być konkretne. Nie lubią marnować czasu, będą więc męczyć się podczas długich narad i spotkań.
Są najbardziej ambitną, nastawioną na rywalizację i realistyczną grupą od czasu Baby Boomers
Najbardziej boją się, że się nie spełnią. Potrzebują nowych zadań i poczucia, że się rozwijają. Są ambitni, nastawieni na przyszłość. I co ciekawe przygotowani na udział w tzw. wyścigu szczurów. Z drugiej strony cechuje ich pewien realizm, wielu z nich zakłada, że duże czasu upłynie, zanim (jeśli w ogóle) uda im się dorównać statusem do pokolenia swoich rodziców. Praca ma dawać im nie tylko pieniądze, ale i satysfakcję.
Są wielozadaniowi
Młodzi z pokolenia Z przyznają w badaniach, że od najmłodszych lat są pod presją, by zdobywać zawodowe doświadczenie. Słyszą to od rodziców, doradców zawodowych, nauczycieli. Wiedzą, że w czasach kiedy wyższe wykształcenie traci na wartości, muszą budować swoją karierę na doświadczeniu. Dlatego próbują wielu dróg: staży, praktyk, również zagranicznych. Świadomie budują swoje CV. Są otwarci na różne doświadczenia i wielozadaniowi. Idealna praca to taka, która zaangażuje ich na wielu polach. Kiedy poczują rutynę, znudzą się i odejdą.
monsterpolska.pl / mm