Totalny opór wobec uzdrawiania państwa obudził demony i wyzwolił najgłębsze lęki. Ich symbolem stali się solidarnościowcy, którzy protestują wspólnie z oprawcami swoich kolegów z peerelowskiej opozycji. Byle tylko zatrzymać reformy naruszające przyklepany przed laty układ. Maski opadły. Wszystko staje się jawne i przejrzyste. Nic dziwnego, że największym beneficjentom III RP, jak Adamowi Michnikowi, puszczają nerwy – pisze w najnowszym numerze tygodnika „wSieci” redaktor naczelna portalu wPolityce.pl, Marzena Nykiel
Publicystka zwraca uwagę, że Michnik jest szczególnie przeczulony na punkcie stalinowskich korzeni swojego ojca i brata. Ostatnie obelgi, którymi obrzucił dziennikarza TVP, za pytanie o jego bliskich, tylko to potwierdzają.
Równie histerycznie zareagował w październiku 2016 r. na spotkaniu KOD. Nie spodziewał się zapewne, że w piaseczyńskim zaciszu, gdzie przy wtórze Renaty Kim z „Newsweeka” zagrzewał do walki opozycyjne bojówki, pojawi się ktoś, kto zakwestionuje jego autorytet. Spotkanie, na którym snuł swoją opowieść o Polsce zagrożonej dyktaturą PiS, przebiegało sielankowo, do czasu gdy jeden z młodych wychodząc rzucił: „Do widzenia, panie Adamie. Pozdrowi pan brata”. Wściekłość zalała redaktora w sekundzie. „Wie pan co? Jest pan po prostu głupim chamem!” – >
- rzucił Michnik – przypomina dziennikarka.
Marzena Nykiel przypomina też dlaczego historia brata Adama Michnika, jest taka istotna:
Stefan Michnik to były stalinowski sędzia, który wydawał wyroki śmierci na polskich patriotów, na żołnierzy AK, NSZ i działaczy niepodległościowych. Do dziś nie odpowiedział za bezwzględne skazywanie na śmierć żołnierzy podziemia. Od 1968 r. mieszka w Szwecji. Adam Strzembosz, były prezes Sądu Najwyższego, pisał w 1996 r. w „Rzeczpospolitej” o Stefanie Michniku jako członku jednej z dwóch grup sędziów najbardziej odpowiedzialnych za mordercze wyroki. Orzekał je w sprawach, w których doszło później do pełnej pośmiertnej rehabilitacji osób skazanych na śmierć. W 2010 r. Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie na wniosek śledczych IPN wydał nakaz aresztowania Stefana Michnika. Na jego podstawie został wydany Europejski Nakaz Aresztowania. Sąd w Uppsali odmówił jednak wydania Stefana Michnika Polsce. Swoją decyzję uzasadnił faktem, że czyny zarzucane Michnikowi w świetle szwedzkiego prawa uległy przedawnieniu. Dlaczego wciąż jest bezkarny? Dlaczego wiedzie spokojne życie i nikt nie śmie go rozliczyć? Wydaje się, że pozycja jego brata Adama nie jest tutaj bez znaczenia – podkreśla Nykiel.
W tej sytuacji, nie dziwi też wściekły nieustanny atak „Gazety Wyborczej” na pamięć o Żołnierzach Wyklętych, a „legenda opozycjonisty” Adama Michnika pozwala ten przekaz uwiarygadniać.
Artykuł Marzeny Nykiel dotyczący relacji rodzinnych Adama Michnika w najnowszym numerze tygodnika wSieci, dostępnym w sprzedaży od 24 lipca, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.