Negocjacje były długie i trudne,a plotki nie ustawały. Temat jednak w końcu się zakończy. Najsłynniejszy agent świata nie zmieni chwilowo twarzy.
W ramach promocji filmu "Logan Lucky" Daniel Craig gościł w programie "Late Show" Stephena Colberta. Pytanie o Bonda paść musiało. I padło.
Od kilku miesięcy wiem, że wrócę do roli. Rozmawialiśmy o tym i wypracowywaliśmy plan. Zawsze chciałem wrócić. Po prostu potrzebna mi była przerwa
- odpowiedział aktor.
Daniel Craig podkreślił jednak stanowczo, że będzie to ostatni raz, kiedy wcieli się w garnitur agenta 007.
Chcę pożegnać się z rolą w dobrym stylu. Nie mogę się doczekać
- dodał.
Ciekawostką w całej sytuacji, jest wywiad udzielony przez Craiga tego samego dnia rano. Można się z niego dowiedzieć, że aktor ciągle zastanawia się nad swoją decyzją. Jak widać w Hollywood nic nie dzieje się przypadkiem i to właśnie w programie Colberta z jakiegoś powodu miała pojawić się tam informacja po raz pierwszy.
Szybko na wierzch wyszła ponownie wypowiedź Craiga, kiedy to po zakończeniu produkcji "Spectre" zarzekał się, że nigdy i za żadne pieniądze nie wcieli się już w Bonda, bo prędzej podetnie sobie żyły.
Nie ma sensu tłumaczyć się z tych słów. To było dwa dni po zakończeniu zdjęć. Udzieliłem wywiadu i ktoś mnie zapytał, czy zagrałbym w kolejnym, więc odpowiedziałem, że nie. Zamiast odpowiedzieć z klasą, powiedziałem głupotę.
- zreflektował się Craig.
"Bond 25", który nie ma jeszcze tytułu ani reżysera, napisany zostanie przez duet Neal Purvis i Robert Wade I, czyli scenarzystów trzech poprzednich filmów z serii.
Datę premiery ustalono na 8 listopada 2019 roku.
źródło: thehollywoodreporter.com