Sąd Najwyższy wysłuchał we wtorek argumentów stron w procesie, którego centralnym zagadnieniem jest konflikt swobód religijnych z prawami gejów. Jest to zarazem pierwsze wyzwanie dla legalności małżeństw jednopłciowych przed Sądem Najwyższym od roku 2015.
Przed Sądem Najwyższym, który sam sobie wybiera sprawy do rozpatrzenia, a jego decyzje mają charakter ostateczny, stanęli we wtorek adwokaci reprezentujący mistrza cukierniczego Jacka Phillipsa, w przeszłości właściciela cukierni Masterpiece Cakeshop na przedmieściach Denver, a z drugiej strony - prawnicy Komisji Praw Obywatelskich Stanu Kolorado.
Sprawa, która zdaniem ekspertów prawnych jest jedną z najważniejszych, jakie podjął Sąd Najwyższy od czasu legalizacji w roku 2015 małżeństw homoseksualistów i lesbijek, zaczęła się pięć lat temu. W 2012 roku dwóch mężczyzn przyszło do cukierni Phillipsa w Denver w stanie Kolorado i chciało zamówić tort na swoje wesele. Cukiernik jednak odmówił wykonania tortu, ponieważ jako chrześcijanin jest przeciwny ślubom jednopłciowym.
Więcej na wGospodarce.pl.