Bronisław Komorowski pomału żegna się już z Pałacem Prezydenckim. Razem z nim odejdzie większość jego urzędniczej świty oraz doradców, zwanych od jakiegoś czasu "szogunami". Ta wyprowadzka będzie Polaków słono kosztować. Z publicznych pieniędzy na ten rachunek może pójść łącznie nawet 11 mln zł!
Pożegnania nadszedł czas... Anna i Bronisław Komorowski zaczynają już myśleć o wyprowadzce z prezydenckich apartamentów. Niestety, dla Polaków oznacza to spore koszty. Wcale nie chodzi jednak o wynajęcie firmy transportowej, która spakuje i wywiezie rzeczy Komorowskich. Wraz z prezydentem odejdzie prawdopodobnie ok. 400 pracowników jego Kancelarii, a każdy z nich dostanie od państwa sowitą odprawę.
Jak sowitą? "Super Express" oblicza, że wyprowadzka wity prezydenta z Belwederu i Pałacu prezydenckiego może nas kosztować nawet 11 mln zł!
Sam Komorowski dostanie 60 tys. zł brutto na pożegnanie. Do tego dożywotnią prezydencką emeryturę w wysokości 4,4 tys. zł.
Oczywiście Andrzej Duda w miejsce zwolnionych urzędników z Kancelarii zatrudni nowych. Dlaczego nie pozostawi na umowach poprzednich? Ponieważ prezydent musi być pewien lojalności pracowników swojej kancelarii. Ustępujący Bronisław Komorowski również wyrzucił z kancelarii wszystkich pracowników Lecha Kaczyńskiego obejmując po nim urząd.