Rząd nie dba o bezpieczeństwo na drogach - dba o pieniądze z mandatów! Jak wynika z dokumentów podpisanych przez minister Marię Wasiak, w tym roku policja ma już zapowiedziane ilu kierowców powinna przyłapać za przekraczających prędkość - nie mniej niż 1,7 mln! Zaplanowano także dokładną liczbę mandatów dla pieszych. Czy to normalne?
Treść dokumentów Krajowej Rady BRD dotyczących planów mandatowych na 2015 roku ujawnił portal brd24.pl. Z rozliczeń i szczegółowych planów, podpisanych przez minister Marię Wasiak wynika, że policja dostała rozkaz ukarania większej liczby kierowców niż rok wcześniej.
Z Programu Realizacyjnego na lata 2015 – 2016 do Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013 – 2020 wynika, że policja ma wlepić następująca liczbę mandatów za konkretne przewinienia:
- „ujawnić” więcej niż 420 tys. wykroczeń popełnionych przez pieszych,
- „ujawnić” więcej niż 38 tys. wykroczeń popełnionych przez kierujących wobec pieszych,
- „ujawnić” więcej niż 1,7 mln wykroczeń kierujących nieprzestrzegających przepisów dotyczących prędkości
- wylegitymować więcej niż 685 tys. pieszych,
- wylegitymować więcej niż 6,3 mln kierujących,
Co ciekawe, jak wynika z dokumentu urzędnicy z resortu infrastruktury precyzyjnie zaplanowali ilu kierowców i pieszych ma zostać ukaranych w tym roku mandatami. A co z inwestycjami i poprawą bezpieczeństwa? Projekt zawiera raptem śladowe ilości inwestycji w budowę i przebudowę zniszczonej infrastruktury drogowej. Większe inwestycje przewiduje się jedynie w... fotoradary i odcinki pomiaru prędkości! To nie wszystko. W papierach - jak zaznacza brd24.pl - nie ma większego śladu po liczbie zaplanowanych kontroli, czy liczbie odcinków dróg, na których powinni czuwać policjanci, czyli realnych działań mających zwiększyć bezpieczeństwo. Urzędników interesują tylko dochody z mandatów!
20 osób wzięło udział w dyskusji
Za takie rządy ktoś powinien zostać postawiony przed Trybunał Stanu/ Czuję się jakby Polska była rządzona przez wrogi nam rząd obcego mocarstwa!!!!
Bo tak jest, posłuchaj Sumlińskiego.
mnie to nie dziwi od dawna wiem że ci ludzie tylko mówią w j.polskim
To jest skurwysyństwo!
PO cały czas staszy państwem policyjnym jak pis dojdzie do władzy. A sami co robią?
Ta gazeta jest tak samo wiarygodna jak tytuł
A poza tym to czytajmy ze zrozumieniem, a nie nakręceniem
pipa
Jak uzyskać azyl w Etiopii lub Bangladeszu?
Dajcie mi nazwisko, a paragraf się znajdzie..
Ostatnio wziąłem dwa tygodnie urlopu i rozłożyłem namiot przed urzędem miejskim bo załatwialem 4 mandaty za źle parkowanie 8 mandatów za przekroczenie limitu czasu w strefie za 1 mandat ze położyłem się na laweczce w parku { było miło słoneczko świeciło rozmarzylem się } , 2 mandaty bo babcia prosiła żebym jej cebulę sprzedał przed bramą { a swoją droga babcią wiedziała co robi sama nie chciała } 5 mandatów ze liście na działce u babci paliłem, 3 mandaty za nieodsniezenie przed bramą zaznacza ze mieszkamy ostatni na ślepej ulicy i Jarzabek z przeciwka nigdy też nie odsnieza ale go nigdy nie ma i nie dostaje mandatu a ją lubie sobie w sobotę pospać bo na tygodniu na 5 idę i bach przyszli bo trzy domy dalej jakiś poseł mieszka i tak pilnują. Pity chciałem złożyć po czasie za mnie i za babcię i prosić o zmniejszenie kary choć o połowę bo to moje 3 miesiące pensji a i 6 miesięczna emerytura babci i wiecie co odmówili mi i wypili mi mandat za namiot przed urzędem miejskim 500 zł . Nie wiem jak ją to wszystko zapłacę bo mam jeszcze zaległości za gaz prąd i wodę. Tam chociaż rozłożyli mi na raty , już spłacam za 2010 rok, ale ze nie używam tych nośników to mi maleje. Tylko boję się straży miejskiej bo z babcią w zimie paliły śmieciami i mogą przyjść. Bedzie mandat za palenie i przy okazji za 4 psy bo nie zaczipowane . A Jarzabek już wygrażał ze mu folią spalona śmierdzi a to nie folią tylko buty stare. Mam jeszcze dwa tygodnie urlopu może we wrześniu namiot jeszcze raz rozłożę , bedzie przed wyborami wtedy miękkie serca mają
Dobrze że nie dają mandatów za oddychanie. Jedzie kobieta rowerem po chodniku nikomu nie wadząc i zaraz mandacik. Masakra !
50 zł za przejście pustej ulicy, arogancki cham w niekompletnym mundurze nawet się nie przedstawi ani nie pouczy o prawie odmowy, tylko "czy przyjmuje mandat", jedyne co się dla nich liczy. To jest ZWYRODNIENIE żeby za coś co nie czyni jakiejkolwiek szkody czy choćby ryzyka, karać równowartością 10-12 obiadów!!! Za dobrze w tej Policji mają - uposażenia, mieszkanie, dodatki, emerytury... ich PO prostu oderwało od społeczeństwa! Trzeba to jak najszybciej zmienić - precz z POmuną, precz z Państwem Opresyjnym!
racja po stronie biednych ukaranych jest, po stronie rządu też, po stronie mundurowych też, lecz nie w każdym przypadku i nie wszyscy mundurowi mają manię wlepiania mandatów a i tych do jednego wora się pakuje. Społeczeństwo też, do dupy jest w większości gdy biją kogoś na ulicy wzrok w drugą stronę, Jest 50 km/h jadę 70 km/h i dlaczego mam ryczeć i prosić o pouczenie skoro już i tak podjąłem decyzję w momencie przyspieszania. Ktoś jechał za szybko zabił dzieciaka - "gdzie jest policja?" Może gdyby tak mandat np. 2000 zł za przekroczenie o 30 km/h w zabudowaniu a jak widzę gdy w strefie zamieszkania kierowcy cisną 80 km/h a potem Panie władzo proszę o pouczenie to odpowiadam tak "Żart chyba". 50 zł za przejście poza przejściem pustej ulicy to czysta nadgorliwość no bo gdzie analiza zagrożenia, ocena sytuacji i wpływ wykroczenia na szkodliwość społeczną. Trzeba być czasem sędzią na drodze myśleć. Czasem lepiej porozmawiać 15 minut ze sprawcą wykroczenia i pouczyć a jak widać że zlewka totalna KWIT i tyle.
szkoda że czasem można takie niskie kwity wystawiać dla wybranych rycerzy ulicy
Rozliczymy ich jesienią za te 8 lat!
I jak tu kochać tych skurwysynów z PO, którzy rządzą przy obfitym żłobie??Lepiej ich żywcem czyli napalmem wypalić .
Złodzieje, na dziurach stawiają znaki 40 i zaraz za nimi stoją z radarami nielegalnymi, a sami maja imunitety. Niech zaczną od siebie , a nie ciagle łupią obywatela. Jak nie uciekać z tego żenującego kraju. Jeszcze zatwirdzcie przekroczenie o 2 km i będziemy sie czuć jak w państwie policyjnym. Moze by sie policja zajęła sprzedażą alkoholu i papierosów malych sklepikach i lepiła mandaty i zabierała koncesje, to będzie z tego większy pożytek.
Jak mało kasy w budżecie to niech sobie poucinaja pensje , diety,wydatki w biurach poselskich itp. To szybko deficyt zniknie. I niech przestaną wszyscy balować na nasz koszt!!!