Szok przeżył wędkarz, który z jeziora Białego wyłowił zwłoki kobiety, a dokładniej ich dolną połowę. Policja do tej pory sprawę trzymała w tajemnicy. Teraz pokazuje zdjęcia i prosi o pomoc w identyfikacji ofiary.
Wędkarz znalazł fragment ciała - od pasa w dół - w niedziele 31 maja. Do tej pory jednak sprawa była trzymana w tajemnicy. Kim jest denatka wyłowiona w jeziorze Białym, a przede wszystkim - gdzie jest reszta jej ciała i kto odpowiada za tę makabryczną zbrodnie?
Policja zdecydowała się udostępnić zdjęcia ubrań i rzeczy znalezionych przy wyłowionym ciele. Liczy na pomoc w identyfikacji.
Zwłoki należały do szczupłej kobiety, miała 62 centymetry w pasie, ubranej w czarną spódnicę z plisami, niebieski pasek z metalową klamrą, bieliznę typu bokserki
mówi komisarz Bożena Szymańska z komendy we Włodawie.
Ktokolwiek wie coś o zwłokach wyłowionych z jeziora Białego, proszony jest o kontakt pod nr. tel. 997, bezpośrednio z Wydziałem Kryminalnym KPP we Włodawie pod nr. 82 5727 224 (lub końcówka 225) albo też mailowo: poszukiwania.wlodawa@lu.policja.gov.pl. Śledczy zapewniają pełną anonimowość.
Funkcjonariusze przejrzeli 211 opisów niewyjaśnionych przypadków zaginięć kobiet z całej Polski. Niestety na razie nie natrafili na żaden trop czy opis, pasujący do połowy znalezionego ciała. W ustaleniu tożsamości kobiety może pomóc badanie DNA i sekcja zwłok, która ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu w Zakładzie Medycyny Sądowej w Lublinie. Czy uda się wyjaśnić makabryczną zagadkę?