Lawina dymisji w PO! Radosław Sikorski także zrezygnował ze stanowiska. To kolejny polityk skompromitowany w aferze podsłuchowej, który po ujawnieniu akt, położył głowę pod topór. Sikorski zapowiedział, że decyzję podjął "w trosce o PO".
Radosław Sikorski na specjalnie zwołanym wieczorem briefingu w Sejmie powiedział, że rozmawiał z premier Ewą Kopacz i "w wyniku tej rozmowy podjął decyzję o rezygnacji z funkcji marszałka Sejmu".
Decyzję tę podjąłem w trosce o Platformę Obywatelską - jedyną partię, która jest w stanie utrzymać tę pozycję, którą Polska wypracowała sobie zarówno na arenie międzynarodowej, jak i w kraju, w ostatnich latach
dodał Marszałek Sejmu, który swoją funkcję będzie pełnił tylko do powołania jego następcy, co ma nastąpić "w najbliższych dniach".
Jako wiceprzewodniczącemu Platformy Obywatelskiej jej interes, jej szanse wyborcze, są dla mnie ważniejsze niż osobiste ambicje
zaznaczył polityk.
Zadeklarował, że w dalszym ciągu chce pracować "na sukces Platformy Obywatelskiej w najbliższych wyborach".
Podjąłem się zadania, które pani przewodnicząca mi powierzyła, to znaczy bycie liderem listy w moich rodzinnych okolicach, w Bydgoszczy
dodał Sikorski.
O tym, że Sikorski zadeklarował rezygnację, poinformowała nieco wcześniej w środę premier Ewa Kopacz. Szefowa rządu ogłosiła swoje decyzje będące pokłosiem ujawnienia akt śledztwa ws. tzw. afery podsłuchowej i przedstawiła decyzje osób, które występowały na upublicznionych w ubiegłym roku nagraniach ministrów i polityków PO.
Rezygnację złożyli ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat i skarbu Włodzimierz Karpiński. Oprócz nich zrezygnowali wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, gospodarki Tomasz Tomczykiewicz i środowiska Stanisław Gawłowski. Z funkcji szefa doradców premiera odchodzi Jacek Rostowski, a z funkcji koordynatora służb specjalnych - Jacek Cichocki (pozostaje szefem KPRM).