Niemieckie media skrzętnie ukrywają ekscesy nastoletnich imigrantów w obozach dla uchodźców. Tymczasem dopuszczają się oni przestępstw i nikt nie ma pomysłu jak przeprowadzić asymilację młodych przybyszów z Syrii i innych krajów muzułmańskich. W najnowszym numerze tygodnika „ABC” szokujący reportaż Wojciecha Osińskiego z internatu zamieszkanego przez młodych imigrantów w bawarskiej miejscowości Kirchseeon.
Wielu docierających do Bawarii imigrantów nie ukończyło 18. roku życia. To najczęściej oni, pozbawieni jakiejkolwiek perspektywy, dopuszczają się wykroczeń, skrzętnie tuszowanych przez niemieckie media – czytamy na łamach tygodnika „ABC”. Wystarczy rzucić okiem na utrwaloną w obiektywie minę Ralfa Jägera, ministra ds. wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii, żeby sobie uzmysłowić, jak wygląda sytuacja polityka, który nie może zejść z linii strzału. Wszelkie akcje policyjne nie pomogły, podczas karnawałowej "Weiberfastnacht" doszło w Kolonii ponownie do napadów i wykroczeń na tle seksualnym, choć nie aż na taką skalę jak w sylwestra. Jak się okazuje, niektórzy sprawcy, którym wlepiono do legitymacji fioletową pieczątkę BAMF'u (Urzędu ds. Migracji i Uchodźców) nie ukończyli nawet jeszcze 18. roku życia. Często to właśnie docierająca do Niemiec młodzież, pozbawiona rodziny i wszelkiej nadziei na lepsze jutro, dopuszcza się owych wstrętnych zbrodni, które zostały przykryte medialną kurtyną milczenia. Kolońskie wydarzenia przyćmiewają nieco zajścia w Bawarii, choć tam z pewnością nie jest lepiej - przeciwnie.
Przyjrzyjmy się pod mikroskopem jednej z małych gmin, umykających na co dzień uwadze pospolitego konsumenta prasy. Od listopada 2015 r. w gmachu internatu Zespołu Szkół Zawodowych w bawarskim Kirchseeon nic już nie jest jak przedtem. Kilku pedagogów socjalnych zamierza zrezygnować z pracy bądź wzdraga się przed podejmowaniem jej w nocy. Wszak na ogół wtedy dochodzi do eskalacji w starej bursie, przerobionej na ośrodek dla imigrantów. - Boję się, że znów mogłabym zostać zupełnie sama. Drugi raz sobie z tym nie poradzę - obawia się Eva-Maria. 32-letnia Niemka zajmuje się nieletnimi imgrantami z Syrii i Afganistanu, coraz liczniej wpadającymi w sidła bawarskich policjantów. W sytuacji, kiedy ich liczba przekracza wszystkie zakładane wcześniej prognozy i wciąż niepowstrzymanie rośnie, w Bawarii niczym grzyby po deszczu powstają nowe ośrodki. - Mamy nie tylko problem z zakwaterowaniem tych osób, ale też najzwyklejsze w świecie kłopoty z młodzieżą, która jest często niezdyscyplinowana - zaznacza Emilia Müller, minister pracy i polityki
O tym, że Niemcy już nigdy nie będą tacy, jak przed napływem setek tysięcy imigrantów czytaj w nowym wydaniu tygodnika „ABC” dostępnym w sprzedaży już 22 lutego. „ABC – tygodnik aktualny, bezkompromisowy i ciekawy” jak co tydzień dostarcza czytelnikom zestaw emocjonujących i zaskakujących artykułów do przeczytania. Zapraszamy do lektury i na stronę tygodnika www.abctygodnik.pl oraz na profil ABC na Facebooku - www.facebook.com/ABCtygodnik