Wygląda na to, iż dysponujemy wreszcie pełnym dokumentem na temat skutków zdrowotnych spożywania e-papierosów. eSmoking Institute zdecydował się na publikację specjalnego raportu. Analiza sporządzona została przez Prof. Andrzeja Sobczaka na podstawie danych zgromadzonych w ramach ponad 1.700 międzynarodowych raportów badawczych (PubMed) i badań prowadzonych przez Zakład Szkodliwości Chemicznych i Toksykologii Genetycznej Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu.
Jest to pierwszy taki raport analityczny przygotowany przez polskich naukowców, który prezentuje rzetelną wiedzę naukową na temat e-papierosów.
– Papierosy elektroniczne są produktami, które są przeznaczone dla palaczy i zastępują wyroby tytoniowe, uwalniając miliony osób od narażenia na zabójczy dym tytoniowy, który jest główną przyczyną chorób nowotworowych. Tymczasem w Polsce doszło do tego, że e-papierosy są w wielu wypowiedziach i publikacjach stawiane na równi z tradycyjnymi papierosami, co jest ewidentną nieprawdą i efektem braku wiedzy. Raport przygotowany przez prof. Andrzeja Sobczaka bezwzględnie obala wszystkie te mity na temat papierosów elektronicznych... – mówi dr Michał Kozłowski z eSmoking Institute.
Prof. Andrzej Sobczak jest kierownikiem Zakładu Chemii Ogólnej i Nieorganicznej Wydziału Farmaceutycznego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz Zakładu Szkodliwości Chemicznych i Toksykologii Genetycznej Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu. Jest również jednym z czołowych światowych badaczy papierosów elektronicznych, autorem projektów badawczych realizowanych m.in. we współpracy z Roswell Park Cancer Institute (USA), Baltimore Health and Analytics (USA), Queen Mary University (Wielka Brytania), UCSF School of Medicine (USA).
Podstawowe ustalenia raportu prof. Sobczaka?
ilość związków inhalowanych przez użytkownika e-papierosa jest znikoma w stosunku do tego co inhaluje palacz tytoniu, podstawową korzyścią, jaką odnoszą osoby uzależnione od nikotyny przechodzące z papierosów konwencjonalnych na e-papierosy, jest zdecydowane zmniejszenie liczby inhalowanych związków rakotwórczych w stosunku do liczby znajdującej się w dymie tytoniowym, po tygodniu od chwili przejścia z papierosów konwencjonalnych na e-papierosy poziom biomarkerów związków rakotwórczych oznaczanych w osoczu osoby palącej, zmniejsza się radykalnie. Oznacza to ogromne zmniejszenie ryzyka zachorowania na choroby nowotworowe, efekt cytotoksyczności aerozolu wytwarzanego w papierosie elektronicznym jest wielokrotnie mniejszy niż dymu tytoniowego; nawet wysoka ekspozycja na aerozol wytwarzany przez e-papierosy ma zdecydowanie mniejszy wpływ na płuca w porównaniu do szkód wywoływanych przez dym tytoniowy, poziom nikotyny w krwioobiegu po użyciu e-papierosa jest niższy w stosunku do poziomu, jaki obserwujemy po wypaleniu papierosa o porównywalnej zawartości nikotyny; twierdzenie, że na drodze inhalacji aerozolu z e-papierosów w warunkach normalnego użytkowania może dojść do przedawkowania nikotyny, jest mitem, używanie e-papierosa w ciągu 30 minut nie zmienia, w przeciwieństwie do papierosów konwencjonalnych, liczby leukocytów, limfocytów i granulocytów, w przeciwieństwie do papierosów konwencjonalnych, po użyciu e-papierosa nie zmieniają się parametry spirometryczne (FEV1 / FVC - natężona pojemność życiowa płuc / natężona objętość wydechowa pierwszo sekundowa), będące wskaźnikiem obturacyjnej choroby płuc, używanie e-papierosów w przeciwieństwie do papierosów konwencjonalnych nie zmienia funkcji mięśnia serowego (badania echokardiograficzne), ciśnienia krwi i tętna, ryzyko narażenia na palenie bierne w przypadku używania e-papierosów jest znikome w odniesieniu do tego, co niesie za sobą palenie tytoniu; stężenie nikotyny w pomieszczeniu, w którym używano e-papierosy jest dziesięciokrotnie mniejsze w stosunku do stężenia, jakie odnotowano po wypaleniu równoważnej ilości papierosów konwencjonalnych, brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że używanie e-papierosów prowadzi do społecznej akceptacji palenia papierosów konwencjonalnych, opisy przypadków poważnych negatywnych skutków zdrowotnych po użyciu e-papierosa są jednostkowe i często powiązane z innymi schorzeniami, e-papierosy nie są wprawdzie całkowicie bezpieczne, ale bez wątpienia są mniej szkodliwe od papierosów konwencjonalnych.
Ponieważ żadna instytucja odpowiedzialna w Polsce za ochronę zdrowia publicznego nigdy nie zleciła takiego opracowania, podjęliśmy decyzję o przygotowaniu i publikacji takiego dokumentu. – mówi dr Michał Kozłowski z eSmoking Institute. - Mamy nadzieję, że dzięki naszemu opracowaniu publiczna debata na temat szkodliwości papierosów elektronicznych, nie będzie więcej oparta na mitach i sensacyjnych publikacjach prasowych, ale analizie faktów naukowych.
W Polsce papierosy elektroniczne używa obecnie około 1,5-1,7 mln osób, spośród których 97% to byli lub obecni palacze. Jak wynika z badań sondażowych przeprowadzonych w lutym br. przez eSmoking Association, 78% użytkowników papierosów elektronicznych ograniczyło dzięki elektronicznemu inhalatorowi nikotyny liczbę wypalanych papierosów tradycyjnych; 62% z nich udało się zredukować liczbę wypalanych tradycyjnych papierosów całkowicie lub co najmniej o połowę.
eSmoking Association/ eSmoking Institute/ as/