Dorota Szelągowska, dziennikarka i projektantka wnętrz zdobyła się na bardzo intymne wyznanie w programie Magdy Mołek „W roli głównej”. Córka Katarzyny Grocholi powiedziała w wywiadzie, że jej ojczym był pedofilem i alkoholikiem. Musiała uciekać z domu…
– Dzieciństwo było trudnym czasem. Działy się różne złe rzeczy, ale nie oddałabym tego ponieważ to mnie zbudowało – powiedziała gwiazda w rozmowie z Magdą Mołek. – Gdybym mogła cofnąć czas, gdybyś mi powiedziała: „Hej, nie będziesz miała ojczyma alkoholika, który był pedofilem, nie będziesz miała rozwodu rodziców, nie będziesz miała ucieczek z matką z domu, bo ojczym postanawia zrobić coś złego...” – nie oddałabym tego za nic. Powiem Ci więcej, nie oddałabym nawet ataków paniki, które doprowadziły w pewnym momencie do tego, że nie wychodziłam z domu przez dwa miesiące z dziesięć lat temu, bo to mnie zbudowało – przyznała Dorota Szelągowska w rozmowie z Magdą Mołek. Szelągowska stwierdziła również, że zmagająca się z chorobą nowotworową jej matka - Katarzyna Grochola nie poświęciła małej córce wystarczająco dużo czasu: – Myślę, że nie dostałam tyle wsparcia w dzieciństwie, ile powinnam była dostać. Ale to dlatego, że moja mama miała raka, moja mama umierała. Moi rodzice się rozwiedli. Miała własne problemy. Myślę, że dała mi tyle miłości, ile była w stanie. Ale to chyba nie było wystarczająco - wyznała.
Katarzyna Grochola