Po tej hańbiącej wypowiedzi ministra Trzaskowskiego naprawdę trudno będzie utrzymać społeczny gniew. Minister z rządu PO przyznał, iż Polska nie będzie zajmować się zagrożonymi wojną Polakami.
Zdaniem polityka Platformy Obywatelskiej, sprowadzanie Polaków z Ukrainy do Polski byłoby złym sygnałem, ponieważ "chcemy wzmacniać państwowość ukraińską".
Polacy są więc dla rządu PO kompletnie nieważni.
Wiceszef MSZ sugeruje, że sprowadzanie Polaków na dzisiejsze terytorium Polski może źle wpłynąc na stosunki polsko-ukraińskie. – Co będzie, jeżeli z innych terytoriów Ukrainy zgłosi się mnóstwo Polaków, którzy powiedzą: "nie żyje nam się dobrze, chcemy być natychmiast ewakuowani do Polski"? I tutaj jeżeli chcemy wzmacniać państwowość ukraińską, mówić, że to jest silne państwo, że ono sobie poradzi, to byłoby wysyłanie takich trochę dwuznacznych sygnałów, dlatego ta decyzja była trudna – dodał Trzaskowski.
Wstyd.
wGospodarce.pl/ as/