Myślisz, że światem rządzą politycy? Nic bardziej mylnego! Światem tak naprawdę rządzą wielkie korporacje. To one decydują o tym, co się wokół nas dzieje. Mają wpływ na gospodarki, decyzje poszczególnych państw, na to, co jemy, jak myślimy, co kupujemy… Na ich czele stoją najbogatsi ludzie na naszym globie. Ich majątki przyprawiają o zawrót głowy! Łącznie fortuna 1826 bogaczy to aż 7,05 bln dol. i wciąż rośnie. W ubiegłym roku ich majątek szacowany był na 6,4 bln dol.
Multimiliarderzy, szefowie międzynarodowych koncernów, bankierzy – to oni, choć nie mają władzy politycznej, są najbardziej wpływowymi ludźmi na naszej planecie. Nikt z nas nie jest w stanie sobie wyobrazić, jakim kapitałem dysponują. Raport ONZ podaje, że dwie trzecie globalnego handlu generują właśnie korporacje międzynarodowe.
Mechanizm działania korporacji ciekawie opisał w książce „Hitman. Wyznania ekonomisty od brudnej roboty” John Perkins, amerykański ekonomista i pisarz. Twierdzi w niej, że doskonale wie, jak działa, bo sam był jego częścią. Twierdzi, że uczestniczył w bardzo sprytnym procederze. Jakim? Pokazał, jak korporacje wyduszają miliardy z różnych państw.
Jego praca miała polegać na szukaniu krajów bogatych w surowce. Ale uwaga, wyłącznie takich, których potrzebują wielkie koncerny, czyli gaz, ropa, złoto, diamenty itd. Przekonywał władze tych państw do współpracy. Załatwiał im ogromną pożyczkę, najczęściej z Banku Światowego. Następował błyskawiczny rozwój. Tworzyły się miejsca pracy, budowano drogi, budynki… Wszystko układało się doskonale do czasu, kiedy kraje nie były w stanie spłacać olbrzymich długów. Co dalej się działo? Państwa te uzależniały się od banków. Te kazały sprzedawać dany surowiec korporacjom za niską cenę, budować bazy amerykańskie, wysłać wojska do tego kraju lub przegłosować dany projekt w ONZ itd. Książka Perkinsa zszokowała tysiące ludzi, bo pod pretekstem pomocy słabszemu krajowi duże korporacje i elity wpędziły jego gospodarkę w zadłużenie nie do spłacenia.
Temat rządów korporacji powraca co roku przy okazji spotkań słynnej już Grupy Bilderberg. Krytycy nazywają ją tajnym gremium rządzącym naszym globem. Z kolei „bilderbergowie” twierdzą, że spotykają się, by dyskutować o najważniejszych sprawach dotyczących sytuacji na świecie.
Obrady tego tajnego klanu odbywają się zawsze za zamkniętymi drzwiami. Rodzi to wiele teorii spiskowych. Publikowana jest jedynie lista gości, miejsce rozmów i przybliżona agenda. Miejsce, w którym dochodzi do spotkania, jest zawsze najlepiej chronionym obszarem. Zaproszonych gości pilnują m.in. służby takie jak CIA, SAS czy Mossad.
Jeśli chcesz przeczytać więcej o najpotężniejszych korporacjach świata i strefach ich wpływu, a także zapoznać się ze specjalnym "słownikiem słownikiem ludzi z korporacji" - sięgnij po najnowsze papierowe wydanie Tygodnika "ABC"!