Znana podróżniczka i dziennikarka Martyna Wojciechowska kilka miesięcy temu bardzo schudła, a wszyscy przestraszyli się, że jest poważnie chora. Dziś czuje się lepiej i przyznaje, że to efekt także potęgi umysłu
Gdy kila miesięcy temu na łamach kolorowej prasy pojawiły się zdjęcia bardzo szczupłej Martyny, wszyscy pisali, że promienieje, a swoją świetną figurę zawdzięcza nowej miłości. Dziennikarka nie pozostawiła tego bez echa. Wydała oświadczenie, w którym wyznała, że jest chora i przez to straciła na wadze 20 kg. Fanów zamurowało. Tym bardziej, że podróżniczka nie zdradziła dokładnie na co cierpi. Wielbiciele wysłali jej wiele ciepłych słów. Martyna skupiła się na leczeniu. Ostatnio pojawiła się na jubileuszowej edycji konkursu podróżniczego Travelery 2015 National Geographic. Zdradziła, jak dziś radzi sobie z chorobą. Przyznała, że czuje się znacznie lepiej. - Wierzę w teorię małych kroków. Małymi kroczkami można dojść do wielkich rzeczy. Ale też wierzę w potęgę umysłu w ogóle. Nawet wtedy, kiedy byłam w bardzo trudnych momentach, także zdrowotnie, to skupiałam się na tym, aby właśnie nie skupiać się na tym, że jestem chora, tylko na tym, co jest przede mną i co jeszcze jest do zrobienia. To była dla mnie niezwykła siła napędowa i taki motor do tego, aby zdrowieć. Więc po wielu miesiącach, tygodniach borykania się z chorobą wyglądam lepiej... i czuję się lepiej - wyznała z uśmiechem na twarzy Martyna Wojciechowska w rozmowie z dziennikiem "Fakt".
AR, fakt.pl