Szok! Gdyby nie pancerna szyba, Lew pożarłby małego chłopca. To nagranie z japońskiego ogrodu zoologicznego mrozi krew w żyłach!
Jak donosi brytyjski tabloid „Metro”, atak lwa miał miejsce w zoo, w Chibie. Ubrany w żółty płaszcz przeciwdeszczowy kilkulatek przyglądał się lwu siedzącemu na wybiegu. Gdy maluch się odwrócił, dziki kot postanowił zaatakować bezbronne dziecko. Gdyby nie pancerna szyba, Japończyk znalazłby się w łapach lwa. A ten, według ekspertów, mógł ważyć nawet 180 kg. – Lew to przecież rasowy drapieżnik. Nawet jak zwierzę mieszka w zoo i jest przyzwyczajone do ludzi, to czasem instynkt bierze górę – tłumaczył zoolog Adam Roberts. Z kolei pracownicy japońskiego zoo uspokajali, że najprawdopodobniej lew nie chciał zrobić dziecku krzywdy, a jedynie chciał się z nim pobawić - czytamy na tvp.info.
tvp.info AR
Zobacz atak Lwa