Nie ma biedy! Komitet Obrony Demokracji zdążył już zebrać ponad milion złotych! Kim są darczyńcy ruchu założonego przez Mateusza Kijowskiego? Nie do końca wiadomo, wielu ukrywa swoją tożsamość.
Komitet Obrony Demokracji opublikował sprawozdanie finansowe, w którym ujawnił swoje wpływy i wydatki. Jednocześnie w internecie prowadzi zbiórkę funduszy. Wielu darczyńców nie chce ujawnić swoich danych, mimo że wpłacają kwoty rzędu nawet 2 tys. złotych. Czego się boją?
Na coraz mniej licznych manifestacjach Komitetu Obrony Demokracji łatwo zauważyć osobników, którzy z puszkami w dłoniach prowadzą zbiórkę wśród demonstrantów. Pieniądze są potrzebne, by dowieźć demonstrantów do Warszawy, a także na inne cele statutowe komitetu. Ruch, który istnieje ledwie od kilku miesięcy zdążył już zebrać całkiem sporą sumkę. Od 7 grudnia 2015 do końca kwietnia tego roku to ponad milion złotych.
Okazuje się jednak, że źródłem funduszy niesa tylko puszki osób kwestujących na marszach, którzy do końca kwietnia zebrali ponad pół miliona zł. Także w internecie trwa zbiórka funduszy. Wspierający KOD wpłacają różne kwoty. Od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy. Większość ujawnia swoje nazwiska, ale nie wszyscy. Szczególnie hojni darczyńcy dbają o swoją anonimowoć. Na liście znaleźliśmy kilka osób, które wpłaciły od 900 do nawet 2 tys, złotych, nie podając swojego nazwiska. Dziwić może też kilka przelewów na tę samą kwotę 966 złotych, których autorzy nie chcą ujawnić swoich danych. Ta sama kwota widnieje też przy osobach, które nie skorzystały z anonimowości...
Widać więc, że KOD może liczyć na finansowe wsparcie swoich zwolenników.