To załgane media są największymi przegranymi wyborów w USA, a także w Polsce, na Węgrzech i w Wielkiej Brytanii, a w przyszłości być może będą w Niemczech i we Francji – pisze w najnowszym numerze tygodnika „wSieci” Stanisław Janecki.
Doświadczenia Stanów Zjednoczonych, a wcześniej Polski, Węgier, Austrii, Wielkiej Brytanii, Francji czy Grecji dowodzą, że media stały się bardzo ważnym elementem walki z demokratyczną wolą narodów lub społeczeństw. Wiele mediów wprost stało się wrogami demokracji, gdyż ich szefowie i czołowe pióra czy głosy uważają, że wyborcy podejmują złe decyzje. Media przestają być wyrazicielami opinii publicznej, a stają się ważnym graczem w koncepcji demokracji reglamentowanej, czyli ograniczonej, albo żadnej. Bardzo często występują więc jako siła realnie i wymiernie antydemokratyczna – pisze Stanisław Janecki.
Publicysta tygodnika „wSieci” przypomina również wypowiedzi zwycięzcy amerykańskich wyborów prezydenckich: – Prezydent elekt Donald Trump w swojej kampanii mówił o „crooked media” (mediach skorumpowanych czy też załganych), które prowadziły kampanię przeciw niemu na znacznie większą skalę niż sztab Hillary Clinton. Do grona „crooked media” zaliczył przede wszystkim telewizje CNN, NBC (szczególnie nie podobała mu się Katy Tur), MSNBC oraz Fox News (z Megyn Kelly i Britem Hume’em na czele), agencję Associated Press, redakcje „New York Times” i „Washington Post”, portale Huffington Post, BuzzFeed i The Daily Beast czy serwis Politifact (prowadzony przez „Tampa Bay Times”). Trump twierdził, że „crooked media” sprzeniewierzają się swojej roli, zachowując się jak szumowiny (scum), których głównym celem jest podżeganie (incitement), a nie informowanie czy komentowanie.
Więcej o tym, jak prasa opisywała zwycięstwo Donalda Trumpa, a także zmiany układu siły politycznych na Węgrzech, w Polsce i w Wielkiej Brytanii w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”. Już 21 listopada, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.