Premiera spektaklu w TVP2 już w tę niedzielę 4 grudnia. Trwają zdjęcia do Studia Teatralnego Dwójki pt. „Traktat o miłości” autorstwa Marka Kochana w reżyserii Agaty Puszcz.
2 sierpnia 2016 r., w szpitalu w Esslingen, urzędnicy niemieckiego Jugendamt, czyli Instytucji ds. Wychowania Dzieci i Młodzieży odebrali obywatelce Polski dziecko dwa dni po porodzie. Odbyło się to bez przedstawienia pisemnego uzasadnienia takiego działania. W sprawie interweniowało polskie Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. To tylko jeden z licznych przypadków odbierania dzieci przez urząd - szacuje się, że w całych Niemczech Jugendamt odbiera rodzicom około 100 dzieci dziennie.
Wychodząc od prawdziwych i udokumentowanych przypadków odbierania dzieci rodzicom przez Jugendamt, Marek Kochan stawia w swoim dramacie „Traktat o miłości” fundamentalne pytania o relacje między jednostką a systemem, granice ingerencji państwa w prywatne życie obywateli, sposoby ustanawiania norm, a także kryteriów oceny zachowań. Pokazuje mechanizm, w którym szlachetne idee stają się w praktyce pretekstem do stosowania przemocy, a wcielane bezdusznie teoretyczne założenia i rygorystyczne zasady rujnują życie tych, których mają w założeniu chronić. Czy winny jest temu system, czy jego urzędnicy? Czy nadmierna dbałość o przestrzeganie praw może prowadzić do ich ograniczenia? Czy łamanie prawa może być drogą do ich odzyskania?
Joanna Lipska (Agnieszka Podsiadlik) jest młodą Polką mieszkającą w Niemczech. Przeniosła się tam ze swoją kilkuletnią córeczką Janeczką, mając nadzieję na lepsze życie. Po przyjeździe rozpoczyna studia, potem poznaje przystojnego i miłego Niemca – Jurgena Krenza (Piotr Domalewski), za którego wychodzi za mąż. Jest szczęśliwa. Jednak z upływem czasu sprawy się komplikują: Jurgen traci pracę, zaczynają się kłótnie i w wyniku jednej z nich w życie Lipskiej wkracza Helga Hertz (Dorota Landowska), pracownica Liebesamtu („Urzędu miłości”), instytucji zajmującej się opieką nad dziećmi i młodzieżą. Od tego momentu sprawy przybierają coraz bardziej dramatyczny obrót. Młoda kobieta i jej dziecko znajdują się w potrzasku. Czy uda jej się wygrać z systemem? Czy znajomość mechanizmów jego działania coś zmienia? Czy raczej jedynym sposobem na przeciwstawienie się systemowi jest opuszczenie go, tak jak to zrobił Thiel (Andrzej Mastalerz), bądź złamanie narzuconego przez ten system prawa?
Spektakl wyreżyserowany przez Agatę Puszcz nie daje łatwych odpowiedzi, skłania za to do refleksji nad granicami społecznej kontroli i podmiotowości jednostki oraz kosztami pozornego bezpieczeństwa i efektami wypaczonej, zinstytucjonalizowanej troski.
tvp/mm