Fascynująca powieść o tym, jak z niewielkiej restauracji w Kalifornii wyrosło McImperium, najpopularniejsza sieci fast foodów na świecie, w której codziennie jada 1% ludności świata. Przeczytaj, zanim zamówisz swojego Big Maca!
Patrząc na ludzi nazywanych przez historię wizjonerami, uderza nas, w jak niezwykły sposób potrafią czerpać inspirację z rzeczywistości, która innym wydaje się zwyczajna i nudna. Wszystko dzięki nieprzeciętnemu zmysłowi obserwacji, inteligencji i wewnętrznej pasji. Autobiografia legendy światowego biznesu, twórcy sukcesu McDonald’s, Raya Kroca, pokazuje czytelnikowi, jak to działa. I dlaczego!
W poszukiwaniu pomysłu
Żyjemy w czasach, kiedy wizja american dream przyciąga wielu ludzi, gotowych ciężką pracą i wytrwałością sięgać szczytów. Słowo „wytrwałość” jest – według Raya Kroca, syna czeskich emigrantów w USA – kluczem do sukcesu, bez niej marzenia pozostają tylko w sferze wyobrażeń i niezrealizowanych planów. Często nazywali mnie Dannym Marzycielem, nawet później, kiedy byłem w szkole średniej i wracałem do domu podekscytowany kolejnym obmyślanym projektem. Nigdy nie uważałem, że marnuję energię na marzenia. Zawsze wiązały się z konkretnymi działaniami. Kiedy wymyśliłem sobie na przykład stoisko z lemoniadą, niewiele później rzeczywiście je postawiłem.
Dlatego na swojej biznesowej ścieżce szukał okazji oferującej mu coś więcej niż tylko pieniądze: miał potrzebę zaangażowania, które nakręca pasję. Jeśli tego nie dostawał – uparcie szedł dalej! Przez lata zajmował się handlem, przemierzając kilometry autostrad z wyrobami pasmanteryjnymi, potem papierowymi kubeczkami i opakowaniami, wreszcie z multimixerami. Tak w 1954 roku trafił do San Bernardino w Kalifornii i lokalu braci McDonald, Richarda i Maurice’a, pomysłodawców i założycieli innego niż wszystkie baru drive-in z hamburgerami. Oszołomiony tym, co zobaczył, postawił wszystko na jedną kartę, by móc z nimi współpracować: Kiedy wbiję sobie do głowy pomysł na interes, nie ma odwrotu. Zamierzałem wprowadzić go w życie bez względu na wszystko.
McDonald’s to jest to!
Pomysł braci McDonald był zaskakująco prosty, a przy tym skuteczny: każdy krok był zaplanowany – dosłownie i w przenośni – z choreograficzną precyzją, jak w fabryce Forda. W nowym lokalu obsługa i menu były ograniczone do minimum, stając się pierwowzorem całej rzeszy fast foodów, które później pojawiły się na terenie kraju. Hamburgery, frytki i napoje przygotowywano na taśmie produkcyjnej i ku zdumieniu wszystkich, łącznie z braćmi McDonald, system działał! Naturalnie prostota procedur pozwoliła braciom skupić się na jakości na każdym etapie i na tym polegał cały sekret. Ograniczone menu, samoobsługa, jednorazowe naczynia, dbałość o smak i dobre ceny, precyzja podziału pracy – to wszystko, co wydaje się dzisiaj oczywistością, narodziło się w głowach pierwszych właścicieli McDonald’s, a Ray Kroc dołożył do tego śmiałą wizję globalnej ekspansji i biznesową intuicję najwyższej klasy.
Zazwyczaj mając 52 lata człowiek jest bardziej zorientowany na emeryturę i potrzebę spokojnego konsumowania owoców pracy. Kroc podjął ryzyko, rozpoczynając swoją przygodę z franczyzami hamburgerowego biznesu, który tak bardzo go zachwycił, a ta przygoda stała się częścią przygody dzisiejszego świata i jego oczekiwań co jakości serwowanych dań, szybkości obsługi, standardów higieny i przyjaznych kieszeniom konsumentów cen.
Hamburger i co dalej?
Jak miał się przekonać Kroc otwierając samodzielnie pierwszą restaurację – diabeł tkwi w szczegółach. Na przykład takich, że tajemnica doskonałych frytek z San Bernardino polegała na tym, że przechowywane w przewiewnych pojemnikach ziemniaki były lekko podsuszane, co powodowało m.in. zamianę cukrów w skrobię, a w rezultacie ich znakomity smak. Trochę trwało, zanim na to wpadli!
Z równą starannością podchodziliśmy do hamburgerów, co przyniosło nam wymierne korzyści. Hamburger to porcja mięsa. Lecz w McDonald’s jest to porcja mięsa z charakterem. Tym, co odróżnia go od sztuki mięsa w innych restauracjach uchodzącej za hamburgera, jest to, iż w całości składa się z wołowiny. Do naszych hamburgerów nie dodajemy zmielonych serc ani innych osobliwych specjałów.
Dlaczego papier, w który pakowane jest mięso, musi być odpowiednio nawoskowany? Ile wynosi dopuszczalna zawartość tłuszczu w hamburgerze? Na jak długo wkłada się frytki do oleju i dlaczego smaży się je dwukrotnie? Taką wiedzę zdobywa się przez lata, a franczyzobiorca może oszczędzić ten czas, otrzymując ją w pakiecie razem ze szkoleniami, jak wymyślił to Kroc, który udoskonalił i rozwinął pierwotną koncepcję „szybkiego” baru z hamburgerami. Jego partnerzy nie byli zachwyceni rozmachem, z jakim zabrał się do tworzenia sieci franczyzy McDonald’s. W miarę upływu czasu konflikty między nimi narastały, by w końcu doprowadzić do biznesowego „rozwodu”, okupionego niezbyt czystym zagrywkami i wzajemnym rozczarowaniem, a także kontrowersjami co do słów „pionier” czy „założyciel” w samej historii tej korporacji.
Urzeknie was jego historia
Z żywych, wartko płynących opowieści autora można przyswoić sobie lekcję, jak wytrwałość i determinacja, wiara w siebie i umiejętność pokonywania przeszkód oraz podejmowania ryzyka, czynią niemożliwe możliwym. Nie dostaniecie niczego za darmo – powiedziałem – i będziecie musieli podejmować ryzyko. Nie mam na myśli porywania się z motyką na słońce, to by było szaleństwo. Jednak nie obejdzie się bez ryzyka, a czasem postawienia wszystkiego na jedną kartę. Jeśli w coś wierzycie, będziecie musieli zaangażować się bez reszty. Podejmowanie rozsądnego ryzyka jest częścią wyzwania. Na tym polega cała zabawa.
W swojej autobiografii Ray Kroc sporo miejsca poświęca ludziom, którzy towarzyszyli na biznesowej ścieżce, razem z nim budując światowe imperium, będące dzisiaj legendarną marką, z dwoma złotymi łukami – logo rozpoznawalnym w najdalszych zakątkach globu. Nie w każdym momencie było im po drodze, ale wypowiada się o nich z szacunkiem, doceniając wkład w to, jak wygląda McDonald’s. Okoliczności skłaniały go do kroków niekonwencjonalnych, co czasem było traktowane przez otoczenie jako arogancja czy apodyktyczność, ale takie właśnie są koszty bycia liderem. Jeśli chcesz kierować wielką korporacją, musisz dźwigać ciężki krzyż: po drodze na szczyt stracisz wielu przyjaciół. Na szczycie jesteś sam.
Ale – jak w wstępie do książki napisał Paul D. Paganucci, profesor na wydziale zarządzania Tuck School of Business Administration w Amos Dartmouth College w Hanover nawet jego wrogowie zgadzają się, że w trzech kwestiach Ray Kroc nie ma sobie równych: w sprzedawaniu hamburgerów, zarabianiu pieniędzy i opowiadaniu historii.
Ray Kroc (1902–1984)
założyciel McDonald’s, należy do najsławniejszych biznesmenów XX wieku. Nigdy nie przestał modernizować i adaptować swych restauracji i praktyk biznesowych, czyniąc McDonald’s fenomenem na światową skalę. Nieodparcie entuzjastyczny, wizjonerski, urodzony gawędziarz – Kroc fascynuje i inspiruje na każdej stronie swej Prawdziwej historii. Na podstawie tej jego autobiograficznej opowieści powstał film McImperium w reżyserii Johna Lee Hancocka z Michaelem Keatonem w głównej roli.
Dane wydawnicze
Dom Wydawniczy Rebis
ISBN 978-83-8062-259-3 | Stron 256 | Oprawa miękka ze skrzydełkami | Cena: 34,90 zł|
Premiera: 24 października 2017 r.
informacja prasowa BookSenso PR