– Niekontrolowany napływ imigrantów z obcych kultur prowadzi do patologii. Także tzw. korytarze humanitarne to pułapka. Jeśli ulegniemy tej presji, urządzimy sobie piekło – mówi w wywiadzie na łamach nowego wydania „Sieci”, udzielonym Jackowi i Michałowi Karnowskim, dziennikarz śledczy, reporter wojenny, znawca problematyki krajów arabskich i terroryzmu, Witold Gadowski.
Znany dziennikarz zapytany przez Machała i Jacka Karnowskich, jaki był cel wpuszczenia w 2015 roku ponad miliona imigrantów z krajów muzułmańskich, odpowiada:
– Spory w tej sprawie trwają i będą trwały. Z jednej strony mamy ideologię łatwego optymizmu, która mówi, że arabska wiosna była wspaniałym zjawiskiem, jej wybuch oznaczał przebudzenie się społeczeństw arabskich. W tym ujęciu wielka migracja jest wynikiem paroksyzmów systemów autorytarnych Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Finałem jest zaś migracja, ubogacenie Europy przez ludzi różnych kultur, rozbicie ciasnych nacjonalizmów i tym samym otwarcie naszego kontynentu na nową przyszłość. Europa ma być konglomeratem różnych grup, w którym roztopią się dzisiejsze narody.
Witold Gadowski dopytywany, czy nie może być żadnych wysp, które odmówią przyjęcia imigrantów odpowiada:
– Tak. W myśl tego spojrzenia społeczeństwa homogeniczne narodowo mogą zagrozić realizacji całej koncepcji przebudowy Europy. Są też niebezpieczne, bo zawsze istnieje ryzyko odrodzenia się nacjonalizmów, a nacjonalizm jest czymś absolutnie najgorszym. Tak wygląda ta wizja.
Witold Gadowski ukazuje również, jakie jest drugie spojrzenie na falę migracyjną z 2015 roku.
– Nazwałbym je zachowawczym. Mówi ono, że nie było czegoś takiego jak arabska wiosna. Wszystko było wynikiem działań służb specjalnych, głównie amerykańskich, francuskich, brytyjskich i także rosyjskich oraz zmieniających się interesów. Skończyło się na rozbiciu bariery ochronnej Europy. Upadł reżim Kaddafiego w Libii, a to on właśnie stanowił zaporę przed imigracją z Południa. Brama egipska także stanęła otworem. Do tego doszło rozbicie Iraku oraz załamanie się Syrii. Przejście przez państwa rządzone przez reżimy było trudne, one blokowały najważniejsze szlaki.
Więcej o problemie imigracji w rozmowie z Witoldem Gadowskim w nowym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 8 stycznia, także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.