Jak byłaby Polska bez IPN? Właśnie mija 15 lat odkąd Instytut, którego zadaniem jest kultywowanie pamięci o ofiarach i bohaterach walk z okupantami, oraz ściganie ich prześladowców i zbrodniarzy, został powołany do życia. - IPN może liczyć na wsparcie prezydenta elekta, na moją życzliwość - zapowiedział Andrzej Duda.
Instytut Pamięci Narodowej działa nieprzerwanie od czerwca 2000 r. Jest wielkim archiwum historii Polski, a zarazem centrum edukacyjnym i komisją do ścigania sprawców zbrodni na narodzie polskim. Od 2011 r. Instytut zajmuje się również poszukiwaniem nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego.
Odtwarzanie, utrwalanie i popularyzacja pełnego obrazu najnowszej historii Polski jest realizacją najwyższego ideału narodu. Konsekwencja w dążeniu do prawdy jest najlepszym lekarstwem na wciąż niezagojone rany z przeszłości
napisał liście, odczytanym podczas wtorkowej uroczystości na Zamku Królewskim w Warszawie z okazji rocznicy IPN, prezydent Bronisław Komorowski.
Swoje wsparcie dla IPN zapowiedział także przyszły prezydent, obecny podczas uroczystości, Andrzej Duda.
Powołując do życia IPN i Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, władze RP miały na uwadze zachowanie pamięci o ogromie ofiar poniesionych przez naród polski w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu, patriotyczne tradycje zmagań narodu polskiego z okupantami, nazizmem i komunizmem, obowiązek ścigania zbrodni przeciwko pokojowi i ludzkości, i zbrodni wojennych, a także powinność zadośćuczynienia przez nasze państwo tym, którzy padli ofiara łamania praw człowieka - to definiuje od 15 lat misję IPN. Działamy czasem niedoskonale, ale ciągle staramy się odczytać te słowa na nowo
powiedział natomiast Prezes IPN Łukasz Kamiński.
Podczas piętnastu lat swojej działalności IPN dorobił się olbrzymiej liczby materiałów. W skład archiwum wchodzą min.: 794 publikacje, 453 wystawy, 817 konferencji i aż 30 portali edukacyjnych! Instytut posiada również 11 regionalnych oddziałów, które prężnie działają i dbają, aby historia nie została zapomniana. To także ponad 103 tys. przesłuchanych świadków i 508 osób objętych aktami oskarżenia, w efekcie których sądy skazały 137 osób. IPN przeanalizował 53235 oświadczeń lustracyjnych i opracował, cały czas uaktualniane, internetowe katalogi: funkcjonariuszy komunistycznych organów bezpieczeństwa, osób inwigilowanych, osób na kierowniczych stanowiskach w czasach PRL i ludzi sprawujących dziś najważniejsze funkcje publiczne.