Meg Ryan po każdej kolejnej operacji plastycznej wygląda coraz gorze. Ale 54-letnia aktorka jest zadowolona ze swojego wyglądu...
Chcesz oszpecić sobie twarz? Oddaj się w ręce specjalistów od estetyki piękna! Większość z zabiegów nie kończy się dobrze i powoduje efekt odwrotny do zamierzonego. Doskonałym przykładem takiej metamorfozy jest Meg Ryan, która we wtorek pokazała fanom swój nowy, potworny wizerunek.
Jeszcze kilkanaście lat temu amerykańska aktorka czarowała widzów zarówno swoim talentem estradowym jak i zjawiskową urodą, której pozazdrościć mogła jej większość kobiet. Dzisiaj bohaterka min.: „Masz wiadomość” niczym nie przypomina siebie z tamtego okresu. Wszystko za sprawą fatalnych operacji plastycznych, które zamieniły ją w chodzące monstrum. Specjaliści od piękna znowu zabrali się za twarz aktorki, ale i tym razem nie stanęli na wysokości zadania.
Meg Ryan postanowiła jednak pochwalić się swoim nowym wyglądem podczas trwającego w Paryżu tygodnia mody. Na nic zdała się zjawiskowa kreacja. Nie odciągnęła ona uwagi od fatalnych skutków działania skalpela. Nienaturalne rozciągnięte usta i opuchnięte policzki zszokowały fanów celebrytki, którzy niemalże nie poznali gwiazdy. 54-letnia aktorka jest jednak zadowolona ze swojego wyglądu. Być może uzależniła się już od „poprawiania” swojego ciała. Jedno jest niestety pewne. Dzisiejsza Ryan to tylko karykatura pięknej dziewczyny z sąsiedztwa, którą zachwycali się fani na całym świecie.