W sieci pojawiło się nagranie z telefonu komórkowego, na którym widać jak polski bramkarz wdycha „hippy crack”, czyli legalny środek odurzający.
Polski bramkarz Arsenalu Londyn Wojciech Szczęsny, którego sportowa kariera jest od początku tego roku na bodaj najtrudniejszym w życiu zakręcie, znowu trafił na łamy brytyjskich tabloidów. Tym razem dziennik „The Sun” opublikował kadr z filmu zrobionego telefonem komórkowym, na którym widać jak Polak wdycha gaz z balonu. Zdaniem gazety jest to „happy crack” – rodzaj gazu rozweselającego wprowadzającego wdychającą osobę w stan pobudzenia, podobny jak po zażyciu narkotyków. „Hippy crack” nie jest wprawdzie substancją zabronioną, ale jego używanie wywołuje kontrowersje. Przed Szczęsnym na podobnej „zabawie z balonem” zostało przyłapanych kilku innych piłkarzy, m.in. wielka nadzieja angielskiej piłki Raheem Sterling.
Filmik z udziałem Szczęsnego z balonem przy ustach został opublikowany przez anonimową osobę na portalu Snapchat i momentalnie rozprzestrzenił się po sieci. Widać na nim jak Polak bawił się w w otoczeniu pięknych kobiet i jedna z nich „poczęstowała” go balonem. Szczęsny głęboko wciągnął powietrze po czym dostał ataku śmiechu. Na forach odwiedzanych przez kibiców Arsenalu momentalnie pojawiły się komentarze kibiców potępiające zachowanie bramkarza reprezentacji Polski.
Przypomnijmy, że 25-letni zawodnik stracił miejsce w bramce Arselanu na początku stycznia tego roku. Powodem była zarówno słaba forma sportowa, jak i problemu natury pozaboiskowej – Szczęsny pokłócił się z trenerem Arsenem Wengerem, gdy ten obsztorcował go za palenie papierosów. Wydaje się, że wciąganie „happy crack” również nie zostanie przez szkoleniowca dobrze odebrane… Póki co Arsenal oficjalnie sprawy nie komentuje, a Szczęsny znalazł się w składzie drużyny, która poleciała na tournee do Singapuru.
W sytuacji, w której Arsenal podpisał kontrakt z pozyskanym z Chelsea bramkarzem Petrem Cechem Wojciech Szczęsny ma małe szanse na powrót do wyjściowego składu „Kanonierów”. Wydaje się jednak, że powinien raczej skupić się na treningu i rywalizacji o miejsce między słupkami zamiast szukać pocieszenia w gazie rozweselającym…