W polskiej polityce było mnóstwo spektakularnych upadków i wiele takich przed nami. Ale największy w ostatnich latach zaliczył nie kto inny, jak były premier Kazimierz Marcinkiewicz – czytamy na łamach nowego wydania tygodnika „ABC”, którego dziennikarze prześledzili polityczne i pozapolityczne losy ex-premiera.
Kiedy dziesięć lat temu zostawał szefem rządu, wydawało się, że przez długi czas będzie odgrywał na polskiej scenie politycznej znaczącą rolę. Nic z tego. Nauczyciela z Gorzowa Wielkopolskiego zgubiła pycha i wiara w swoją nieomylność. A ostatnie lata, w jego wydaniu to same pomyłki. Także te na gruncie osobistym.
Kiedy polityk rozstawał się ze swoją żoną chorą na raka i pokazywał się w towarzystwie młodszej o 22 lat blondynki z Brwinowa, politycy PiS rwali sobie włosy z głowy, a wyborcy byli wściekli. Zaufali bowiem jemu i jego wartościom. Ale Marcinkiewicz nic sobie z tego nie robił. A to sesja zdjęciowa w jednym z tygodników, a to wspólny występ w TVN24, a to udzielanie wywiadów kolorowej prasie. W tamtym czasie nie było już Marcinkiewicza – polityka, ale stał się Marcinkiewicz – celebryta.
Tymczasem politycy tak komentują możliwość jego powrotu na salony.
Polityk PiS: - Dla nas Marcinkiewicz jest skończony. Krytykował nas przez ostatnie lata, negatywnie wypowiadał się o prezesie Jarosławie Kaczyńskim. To Pan nikt – mówi tygodnikowi „ABC” osoba z kierownictwa partii.
Polityk Platformy: - Był taki pomysł, żeby Marcinkiewicza wziąć do PO. On zresztą sam tego bardzo chciał. Ale Donald Tusk wybił wszystkim ten pomysł z głowy. Wszyscy by nam wytykali jego prywatne życie, małżeństwo z Isabel, a teraz jeszcze rozwód. Po co nam taki polityk? - pyta się retorycznie jeden z posłów Platformy.
Rozwód Kazimierza Marcinkiewicza z Isabel to doskonałe studium upadku polityka, który kiedyś był na samym szczycie politycznej hierarchii. To też memento dla wielu polityków, którym wydaje się, że władza i wpływy trwać będą wiecznie. Wielu z nich już się przekonało, co to znaczy polityczny niebyt.
Wielu wkrótce się o tym przekona... - czytamy na łamach nowego wydania tygodnika. „ABC” przygląda się karierze medialnej byłego premiera oraz upadkowi polityka, który zmienił i żonę, i barwy polityczne. Bez sukcesu. Z drugą żoną spotyka się na sali sądowej, a politycy PO i PiS jasno deklarują – nie chcemy Marcinkiewicza w swoich szeregach.
Więcej o kulisach rozwodu z żoną i polityką na łamach „ABC”. Nowe wydanie „ABC – tygodnika aktualnego, bezkompromisowego i ciekawego” dostępne jest w sprzedaży od 26 października, a w nim jak co tydzień zestaw emocjonujących i zaskakujących tekstów do przeczytania. Zapraszamy do lektury i na stronę tygodnika www.abctygodnik.pl oraz na profil ABC na Facebooku - www.facebook.com/ABCtygodnik