Czyżby na jaw wyszedł prawdziwy stosunek polityków SLD do Magdaleny Ogórek? Złośliwi twierdzą, że wpis posła Stanisława Wziątka wcale nie było niefortunną pomyłka... Choć oczywiście polityk już zdążył posypać głowę popiołem za to, że "przypadkowo" klikną na Facebooku udział w wydarzeniu "Zagłosuję na Magdalenę Ogórek jak pokaże Cycki"!
Wpadka Stanisław Wziątka natychmiast została podchwycona przez internautów. Polityk SLD wprawdzie szybko zorientował się, że pomylił wydarzenia - jednak co bardziej złośliwi zdążyli już uwiecznić jego udział w Facebookowym wydarzeniu o seksistowskiej nazwie "Zagłosuję na Magdalenę Ogórek jak pokaże Cycki".
Polityk SLD szybko wycofał swój udział w wydarzeniu i napisał "to pomyłka". Cóż, pomylić się nie było trudno, bo przecież w internecie rosną jak grzyby po deszczu kolejne tego typu profile i wydarzenia. A jakie kosmate myśli prywatnie chodzą politykowi SLD po głowie - to już jego prywatna sprawa, choć jak widać, co nieco mogło z tej głowy wyjść na światło dzienne...
Tymczasem wydarzenie "Zagłosuję na Magdalenę Ogórek jak pokaże Cycki" ma coraz więcej fanów - już ponad 6 tys. A poseł Wziątek, chcąc nie chcąc, dodatkowo profil ten spopularyzował.