Zaskakujące wyznanie Małgorzaty Rozenek, partnerki piłkarza Radosława Majdana. Otóż Małgorzata nie lubi piłki nożnej, a przed pierwszym meczem Euro uciekła!
– Z tym z EURO to tragedia, bo ja nie lubię piłki nożnej. Bardzo kocham Radosława, ale… Próbowałam się w to włączyć, ale nie jestem fanką. Kosztuje mnie to za dużo zdrowia, bo jeśli już oglądam i chcę, żeby jakaś drużyna wygrała, ona potem przegrywa, kosztuje mnie to tyle nerwów, że po co mi to? – tłumaczy jastrzabpost.pl Małgorzata Rozenek. – Natomiast Radosław uwielbia, bardzo by chciał, żebym się włączyła, namawia mnie – dodaje. Małgorzata, by przeczekać pierwsze mecze EURO 2016, uciekła od Radosława. Uciekłam z moimi przyjaciółkami do Paryża, siedziałyśmy tam parę dni, żeby ten pierwszy strzał przeczekać. Nie mogę o sobie powiedzieć z czystym sumieniem, że jestem kibicem. Czekam, aż EURO się skończy – mówi prowadząca „Projekt Lady”. Oprócz Radosława w domu Małgosi wiernymi kibicami piłkarskimi są także jej synowie. Synowie uwielbiają, oglądają razem z Radosławem, kibicują. Bardzo to lubią – zdradza nam Małgosia i żartobliwie dodaje, jak „cierpi” przez piłkarską pasję swoich mężczyzn: – Nie mam w domu praw do żadnego telewizora, nic.