Bronisław Komorowski nie pojawił się na wtorkowej debacie w TVP. Nie przeszkadzało mu to jednak skrytykować jej już w środę rano. Prezydent miał pretensje m.in. do Pawła Kukiza, który przyniósł dla niego symboliczne składane krzesełko. Całą debatę Komorowski nazwał żenującą.
Podczas debaty w TVP Paweł Kukiz zwrócił uwagę na nieobecność Bronisława Komorowskiego i skrytykował go za butę i arogancję. Jednocześnie złośliwie rozłożył małe turystyczne krzesełko, by "prezydent duchem był z nami". Między innymi do tego odniósł się w swojej rozmowie z TOK FM prezydent w środę rano.
Ręka boska mnie chroniła, żeby nie dać się przekonać i iść na tę debatę, bo dla mnie to była sytuacja na żenującym poziomie
oświadczył Komorowski. Dopytywany co ma na myli dodał:
Ze względu na sposób prezentacji. Każdy kandydat mówił po dwie minuty - to nie jest najlepszy pomysł. A po drugie - jeden kandydat przyszedł z krzesełkiem, drugi przyniósł orła, trzeci przyszedł w krótkich rękawach. Najmniej było tam wiedzy i doświadczenia z zakresu tego, jak państwo funkcjonuje
ocenił.
Zobacz jak Kukiz rozkłada "stołeczek" dla Komorowskiego w trakcie debaty: