W najnowszym numerze miesięcznika „wSieci Historii” przypominamy postać Romana Orlika, pierwszego polskiego asa pancernego II wojny światowej. Najnowszy numer najpopularniejszego pisma historycznego w sprzedaży od 18 sierpnia br. także w formie e-wydania dostępnego na urządzeniach mobilnych z systemem iOS oraz Android w bezpłatnej aplikacji wSieci.
Romanem nazywali Orlika wojskowi historycy. Sam używał imienia Edmund. Przyszedł na świat 26 stycznia 1918 r. w Rogoźnie w Wielkopolsce. 8 kwietnia minie 34. rocznica jego śmierci. Był synem inteligenta i polskiego lotnika. Nigdy nie dane mu było poznać ojca. Ów zginął w walce kilka miesięcy przed narodzinami syna. Po maturze Orlik zgłosił się na ochotnika celem odbycia służby wojskowej. W 1937 r. jako elew ukończył modlińską Szkołę Podchorążych Broni Pancernej w stopniu plutonowego podchorążego. Staż zaliczył w I Batalionie Pancernym. Nie chciał zostać żołnierzem zawodowym Wybrał studia na Politechnice Warszawskiej. Jednak ciągłe wezwania na manewry, dodatkowa praca zarobkowa w połajewskim Urzędzie Pocztowym na stanowisku kontrolera, w końcu wybuch wojny nie pozwoliły mu ukończyć studiów – czytamy w tekście Andrzeja Rafała Potockiego.
Po wojnie został architektem. Za zasługi odznaczono go podwójnym Krzyżem Walecznych, a 1 marca 1979 r. odebrał w Zakopanem z rąk swojego ostatniego dowódcy, gen. bryg. Mieczysława Boruty-Spiechowicza, Krzyż Srebrny Orderu Wojskowego Virtuti Militari przyznany mu przez Prezydenta RP na uchodźstwie, Juliusza Sokolnickiego. Pośmiertnie awansowano go do stopnia podporucznika. W słynnej na całym świecie grze komputerowej „World of Tanks” za zniszczenie czołgiem lekkim minimum trzech czołgów lub niszczycieli czołgów przeciwnika (będących co najmniej o dwa poziomy wyżej od pojazdu gracza) przyznaje się właśnie Medal Orlika – pisze autor.
Na łamach najnowszego tygodnika „wSieci Historii” polecamy również tekst o rocznicy Powstania Warszawskiego. Krzysztof Nagrodzki zauważa, że „Każda kolejna rocznica Powstania Warszawskiego przynosi spory o sens podjęcia walki . Zgłębiając temat , trzeba jednak skonstatować, że zryw ten nie mógł nie wybuchnąć. Autor podkreśla, że sytuacja w Warszawie i nastroje społeczne w lipcu 1944 r. jednoznacznie skłaniały dowództwo do wezwania stolicy do walki. Publicysta wymienia najważniejsze sprzyjające temu czynniki: - „Niedawny (20 lipca) zamach na Hitlera; żałosny obraz wycofywanych z frontu oddziałów niemieckich; widoczna ewakuacja administracji okupanta; ogrom upokorzeń i wiedzy o niemieckich zbrodniach; polski duch i zapał bojowy; polityczna chęć samodzielnego, symbolicznego wyzwolenia stolicy i przyjęcia armii czerwonej w roli gospodarza; wreszcie wezwanie 100 tys. mężczyzn do natychmiastowego, obowiązkowego uczestnictwa w pracach obronnych na rzecz Wehrmachtu, musiały eksplodować.”
Piszemy też o tym, że strajki w sierpniu 1980 r. mogły się zakończyć pacyfikacją. Na szczęście propozycja ich siłowego stłumienia, która narodziła się w MSW, nie uzyskała aprobaty – pisze Grzegorz Majchrzak.
Wspominamy także o agresywnych zapędach Moskwy, które zostały powstrzymane przez wspaniałe polskie zwycięstwo pod Orszą z 1514 r. – nazywanej jedną z ostatnich bitew polskiego średniowiecza – pisze Andrzej Matowski. To bez wątpienia było jedno z największych zwycięstw polskiego oręża. Pod Orszą połączone wojska polsko-litewskie starły w proch znacznie liczniejsze siły Wielkiego Księstwa Moskiewskiego – czytamy w tekście.
Publikujemy również tekst Łukasza Michalskiego, który wspomina o mało znanym dziele Władysława Reymonta. Autor „Ziemi obiecanej” i „Chłopów”, polski noblista z 1924 r., napisał także wielką powieść historyczną w trzech tomach pod zbiorczym tytułem „Rok 1794”. W dodatku sam uważał to dzieło za swe najwybitniejsze dokonanie! – pisze Michalski w tekście. Więcej o niemal zupełnie zapomnianej obszernej powieści Władysława St. Reymonta w najnowszym numerze „wSieci Historii”.
Miesięcznik „wSieci Historii” to najchętniej kupowany magazyn historyczny w Polsce, kolportowany jest w kioskach w całym kraju w klasycznym formacie, objętości 100 stron i cenie 7,90 zł. Dostępny jest także w formie e-wydania – szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie-sieci-historii.html.