W 2012 roku komunistyczny prezydent Wenezueli Hugo Chevez wprowadził całkowity zakaz posiadania broni palnej przez cywilów. Po wprowadzeniu zakazu przez pewien czas można było oddawać dobrowolnie broń bez konsekwencji prawnych. Przestępczość po wprowadzeniu zakazu nadal wzrastała. Dzisiaj na skutek rządów socjalistów w Wenezuela pogrążona jest ekonomicznym i społecznym chaosie. W kraju brakuje żywności, leków, wody i prądu. Przestępczość stale rośnie, przy jednoczesnym zakazie posiadania broni przez cywilnych mieszkańców.
W ostatnim czasie w Wenezueli prowadzona jest akcja polegająca na zachęcaniu mieszkańców do wymiany nielegalnie posiadanej broni na urządzenia elektryczne. Okazuje się bowiem, że w obrocie pojawiło się sporo broni skradzionej z policyjnych lub wojskowych magazynów, albo sprzedanej przestępczym gangom przez skorumpowanych urzędników. Na skutek tej akcji na jednym z miejskich placów w Caracas stolicy Wenezueli zniszczono ponad 2000 strzelb i pistoletów.
Krótki komentarz. Dostrzegam istotne analogie pomiędzy tym co dzieje się w Wenezueli, a dzisiejszą Europą. Unią Europejską rządzą socjaliści pokroju Hugo Cheveza, podobnie rządy socjalistów dominują w państwach europejskich. Wraz z postępem ich rządów narasta restrykcja dla cywilnych posiadaczy broni w Europie. To zjawisko wyraźne. Ostatnia inicjatywa, wprowadzenia zakazu posiadania broni samopowtarzalnej, komisarz Elżbiety Bieńkowskiej jest tego najlepszym dowodem. Celem narastającej reglamentacji jest w istocie wprowadzenie zupełnego zakazu posiadania broni przez Europejczyków. Wszyscy lewacy zmierzają w tym samym obłąkańczym kierunku, choć deklarowane przez nich cele są zazwyczaj po prostu ukrywane.
Rozdymany europejski socjalizm, zalew Europy przez islamskich ekstremistów i tzw. imigrantów, musi zaprowadzić do tego samego stanu w jakim znajduje się Wenezuela. Proces ten trwał będzie odpowiednio dłużej, Europa spada w przepaść z wyższego rozwoju cywilizacyjnego niż Wenezuela. Oznaczać to jednak może, że rozmiar katastrofy i gwałtowność kryzysu będzie znaczenie większa.
Chaos, który ogarnie Europę, uniemożliwienie posiadania broni sprawi, że broń posiadać będą głównie przestępcy. Jestem przekonany, że sprzedajni urzędnicy znajdą się wszędzie tam, gdzie będzie możliwy nielegalny dostęp do dóbr niezbędnych do przeżycia ale jednocześnie reglamentowanych. Dobrem pierwszej potrzeby w czasie chaosu i gwałtownie przebiegającego społecznego kryzysu jest broń palna. Ta ratuje majątek i życie. Gdy tej broni zabraknie w rękach praworządnych ludzi, z całą pewnością będą ją posiadać przestępcy.
Broń palna wbrew zaklęciom obłąkańczych twierdzeń socjalistów i lewaków ratuje życie, jest gwarantem bezpieczeństwa, wyznacza granice osobistej wolności. Broń palna stanowi o wolności jednostki. Człowiek, obywatel bez prawa posiadania broni jest zwyczajnym niewolnikiem, prędzej czy później potraktowanym jak przedmiot własności przez totalitarne państwo.
Andrzej Turczyn - ROMB