W ostatnich minutach zimowego okienka transferowego Kamil Grosicki zrealizował swoje marzenie. Reprezentant Polski został zawodnikiem Hull City, więc teraz będziemy mogli go oglądać na boiskach Premier League.
Przypomnijmy, że już wcześniej polski zawodnik był blisko ligi angielskiej, ale ostatecznie nie podpisał kontraktu z Burnley. Teraz po trzech latach opuszcza Stade Rennais i przenosi się do walczącego o utrzymanie Hull City. W Anglii będzie grał z numerem 17.
W tym sezonie Ligue 1 "Grosik" wystąpił w 16 spotkaniach i strzelił w nich 4 gole oraz zaliczył 3 asysty. Teraz przed Polakiem nowe wyzwanie, a my będziemy mogli na boiskach Premier League podziwiać kolejnego reprezentanta Polski. To tym bardziej prawdopodobne, że Hull City jest już bez swojej największej gwiazdy Roberta Snodgrassa, którzy przeszedł do West Hum United.
Umowa została podpisana na okres 3,5 roku, a Rennes na transferze Grosickiego zarobiło kwotę około 9 milionów euro (przy założeniu, że Hull City utrzyma się w Premier League).
Ponadto, w ostatnim dniu okna transferowego Queens Park Rangers postanowiło wykupić z Hellasu Werona Pawła Wszołka i tym samym reprezentant Polski został zawodnikiem przedstawiciela Championship.
Choć nie podano kwoty odstępnego, to wiemy że włodarze QPR byli bardzo zadowoleni z postawy Wszołka i postanowili skorzystać z prawa do pierwokupu Polaka. W ten sposób Wszołek związał się z QPR do końca czerwca 2019 roku, a jednocześnie zawarta jest w nim opcja przedłużenia umowy o kolejny rok. W tym momencie Queens Park Rangers zajmuje 19. miejsce w tabeli. W tym sezonie Paweł Wszołek zagrał w 16 ligowych meczach, strzelił w nich 3 gole i zanotował 2 asysty.
laczynaspilka/pl / mm