Tegoroczny finał ligi NFL będzie wspominany przez bardzo długi czas. Zwycięska drużyna w pewnym momencie wydawała się być już kompletnie bez szans, ale dogoniła rywali, by w dogrywce ich pokonać.
W sporcie nie ma jednak rzeczy niemożliwych, czego dowodem był niesamowity pościg New England Patriots. Jeszcze w trzeciej kwarcie przegrywali z Atlanta Falcons 3:28. Wielu sympatyków Patriots z pewnością było już wtedy pogodzonych z porażką, a pewnie nawet wyłączali telewizory, nie wierząc już w końcowy sukces.
Dopiero mając na tablicy tak niekorzystny wynik drużyna spod Bostonu zaczęła się budzić. W 43 minucie udało im się zapunktować przyłożeniem. Było to pierwsze tego typu zagranie Patriots w spotkaniu. Boiskiem zaczął rządzić wówczas rozgrywający Tom Brady, którego fenomenalne podania pozwoliły doprowadzić do wyniku 28:28. W związku z tym kibice mogli szykować się do dogrywki.
Dodatkowy czas był tylko przedłużeniem koncertu graczy New England. Już w pierwszej akcji zdobyli przyłożenie, które pozwoliło im wygrać spotkanie wynikiem 34:28. Najbardziej wartościowym zawodnikiem Super Bowl wybrano rozgrywającego Patriots, Toma Brady'ego.