W pośpiechu, przed II turą wyborów, Bronisław Komorowski złożył projekt nowelizacji konstytucji, umożliwiający wprowadzenie Jednomandatowych Okręgów Wyborczych (JOW) w wyborach do Sejmu. Tymczasem marszałek Radosław Sikorski orzekł, że będzie on rozpatrywany przez Sejm najszybciej w czerwcu. Stwierdził też, że ewentualne wejście zmian w życie na pewno nie nastąpi przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
Prezydencki projekt trafił teraz do analizy legislacyjnej. Radosław Sikorski podczas środowego briefingu w Sejmie poinformował, że prace analityczne nad projektem Bronisława Komorowskiego bez wątpienia będą trwały długo.
Będzie to kwestia, która wymagać będzie poważnych uzgodnień politycznych, także w koalicji (...) To musi być decyzja podjęta po bardzo głębokim namyśle
stwierdził Sikorski w kontekście zmian, jakie proponuje projekt. Przyznał też, że Sejm najszybciej zajmie się nim na obradach w czerwcu. Ewentualne wejście JOW-ów w życie na pewno nie nastąpi zaś przed nadchodzącymi wyborami.
Nie byłaby możliwa do wprowadzenia w tegorocznych wyborach parlamentarnych
ocenił nowelizację Sikorski. Czy więc oznacza to, że prezydencki projekt i referenda, które zapowiedział Bronisław Komorowski są tylko mydleniem oczu? Sikorski, który określił ramy czasowe ewentualnych prac nad projektem, jednocześnie zastrzegł, że jest gorącym zwolennikiem JOW... Jak wszyscy w PO od niedzielnego wieczoru, gdy pojawiły się wyniki I tury wyborów prezydenckich.