Honorowy Komitet Bronisława Komorowskiego właśnie został uszczuplony o Joannę Szczepkowską. Aktorka i pisarka ogłosiła na swoim Facebooku, że "chce być w zgodzie z sobą" i wycofuje swoje poparcie dla kandydata PO. Już wcześniej z popierania Platformy wycofał się m.in. Tomasz Lipiński.
Joanna Szczepkowska swoje rozstanie z Honorowym Komitetem Bronisława Komorowskiego ogłosiła nagle i w zasadzie nie podała wyjaśnienia swojej decyzji. Ograniczyła się do enigmatycznych stwierdzeń, że zależy jej na "byciu w zgodzie z sobą". Jednocześnie zauważyła, że nie ona jedna z członków honorowego komitetu unika kojarzenia z przegrywającym prezydentem:
Trudna sprawa. Wiele osób z listy Honorowego Komitetu Bronisława Komorowskiego (w tym ja) jest za, a jednocześnie unika publicznego pokazania twarzy przy kandydacie. To widać było choćby przy spotkaniu na pierwszej turze. Postanowiłam jasno określić swoje stanowisko, być w zgodzie ze sobą
napisała Facebooku Szczepkowska.
Aktorka napisała również, że wycofuje swoje poparcie po przemówieniu Komorowskiego z 12 maja 2015 r. i po przyjrzeniu się "kolejnym krokom w kampanii". Co takie powiedział wówczas prezydent? Otóż spotkał się rano z... Aleksandrem Kwaśniewskim, który tu udzielił oficjalnie wsparcia Komorowskiemu.
Po porażce w pierwszej turze oczekiwałam przemówienia, które tę świadomość potwierdzi. Oczekiwałam, że kandydat na prezydenta będzie przekonywał do swoich poglądów ze zdwojoną siłą, bo takiej jednoznaczności najwyraźniej społeczeństwo oczekuje. Jeśli jednak kandydat na prezydenta w jedną noc zmienia te poglądy i dostosowuje je do doraźnych potrzeb kampanii, to ja nie mogłabym z całkiem czystym sumieniem przekonywać publicznie do tej kandydatury. Rezygnacja z udziału w Honorowym Komitecie umożliwi mi też nieskrępowane komentowanie przebiegu kampanii i ewentualna krytykę która jest istotną częścią mojego zaangażowania w życie społeczne
dodaje aktorka i pisarka.
Wcześniej media informował o zdystansowaniu się od Komorowskiego i całej PO Tomasza Lipińskiego, legendy polskiego rocka, założyciel Brygady Kryzys i Tiltu.
Żaden wynik wyborów w Polsce nie jest i nie będzie dobry
napisał po wyborach Lipiński, który już od jakiegoś czasu nie chce być kojarzony z PO, któremu niegdyś udzielił medialnie wsparcia. PO wykorzystywała m.in. jego hit w swojej kampanii w 2007 roku.