Mówiąc o morderstwie uratowanej z Holokaustu Żydówki francuski deputowany Meyer Habib ocenił, że zabiło ją „to samo barbarzyństwo, które morduje żydowskie dzieci w Tuluzie, księdza w kościele w Saint-Etienne-de-Rouvray czy oficera żandarmerii w Trebes”.
85-letnia Mireille Knoll została zabita w swym paryskim mieszkaniu 11 ciosami noża. „Sprawa poruszyła środowiska żydowskie” - podają prawie wszystkie francuskie media. Zamordowana przez „młodego sąsiada” staruszka została również okradziona, a zabójca podpalił mieszkanie. Sąsiedzi, którzy wyczuli dym, wezwali strażaków; wówczas odkryli oni częściowo zwęglone ciało kobiety.
Więcej na wGospodarce.pl