Kompromitująca manipulacja Tomasza Lisa, z dość jasnych względów, spotkała się z autentycznym wzburzeniem Andrzeja Dudy. W programie "Tomasz Lis na żywo" dziennikarz i jego gość - Tomasz Karolak - zacytowali fikcyjny wpis Kingi Dudy z jednego z portali społecznościowych. Poruszony Duda oświadczył, że jest gotowy przyjąć każdy atak na siebie, ale nie zgadza się, by w taki sposób traktowano jego rodzinę.
Andrzej Duda nie krył swojego wzburzenia, gdy dziennikarze zapytali go o wypowiedź Tomasza Lisa i aktora Tomasza Karolaka na temat rzekomego wpisu jego córki, Kingi Dudy. Kandydat PiS, wyraźnie poruszony, raz cedząc słowa, raz niemal krzycząc, zaprotestował i oświadczył, że jest gotowy znosić każdy atak wymierzony w niego, bo jest politykiem, ale nie zgadza się, by takie ataki były wymierzane w jego 19-letnią córkę.
Nowy spot Andrzeja Dudy:
To dla mnie sprawa ogromnie bolesna, bo w tej kampanii wyborczej, która przybrała postać, że pojawia się wiele kłamstw i oszczerstw – nie tylko pod moim adresem, ale dot. także moich najbliższych. Mnie to ogromnie boli. Uważam za wstrętne to, co zrobił wczoraj red. Lis z Tomaszem Karolakiem. To miało na celu poniżenie mojej córki
oświadczył Duda i dodał, że wiedza o tym, że zacytowane przez dziennikarza i aktora konto na Twitterze nie należy do jego córki, był powszechna, więc bohaterów programu "Tomasz Lis na żywo" nic nie usprawiedliwia.
Moja córka nie jest politykiem, nie ma jeszcze skończonych 20 lat, jest na I roku studiów. (…) Od lutego pojawiały się na Twitterze informacje, że to profil fałszywy. (…) Sytuacja, w której dziennikarz w programie uderza w moje dziecko jest trudna do zniesienia. Jest mi ogromnie przykro z tego powodu – nie pozwolę traktować w ten sposób mojej rodziny, nawet jeżeli jestem politykiem. Bo nawet rodzina polityka nie zasługuje na takie zachowanie
nie krył gniewu Duda. Zapowiedział także, że będzie domagał się od Lisa i Karolaka przeprosin, ale nie na niszowym Twitterze, a w telewizji, w czasie takiej oglądalności, jaką ma program "Tomasz Lis na żywo".
Jeśli mają choć cień honoru i są w najmniejszym stopniu uczciwymi mężczyznami, to przeproszą moją córkę w telewizji, w porze takiej samej oglądalności – jaka była wczoraj podczas emisji tego programu i to w najbliższym czasie
oświadczył mocnym tonem Duda.
Niemal w tym samym czasie Tomasz Lis, dość niechętnie, przeprosił Kingę Dudę w TVP Info. Chwilę później, jak gdyby nigdy nic, zajął się komentowanie kampanii wyborczej.
"Przeprosiny" Lisa: