Krul stanie przed sądem? Janusz Korwin-Mikke stracił właśnie immunitet europosła. Odebrał mu go Parlament Europejski na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dlaczego? Ponieważ śledczy prowadzą sprawę dotyczącą zachowania Korwin-Mikke z lipca ubiegłego roku. Wszczął on wówczas karczemną awanturę i spoliczkował polityka PO!
Januszowi Korwin-Mikkemu nie przysługuje już immunitet europosła. Parlament Europejski uchylił ten przywilej w związku z wnioskiem warszawskiej Prokuratury Okręgowej - donosi portal mamprawowiedziec.pl. Wszystko z powodu jego szarpaniny z Michałem Bonim, któremu wymierzysz siarczysty policzek!
Prokuratura prowadzi przeciwko popularnemu "krulowi" śledztwo. Chodzi o naruszenie nietykalności osobistej. Korwin-Mikke w lipcu zeszłego roku spoliczkował podczas przyjęcia w MSZ Michała Boeniego. Grozi mu za to grzywna, ograniczenia wolności lub nawet trzy lata więzienia!
Dlaczego Korwin-Mikke pobił Boniego? Jak sam twierdzi, dopełnił jedynie złożonej wiele lat temu obietnicy.
Kiedy w czasie debaty ws. ustawy lustracyjnej (w 1992 r.) Boni wypierał się, że był agentem SB i wyzywał mnie od idiotów, dałem mu słowo i go dotrzymałem. Przyznał się potem, że był agentem, od początku miałem rację
stwierdził Korwin-Mikke.
Korwin-Mikke o pobiciu Boniego:
"Powiedziałem 'dzień dobry' posłowi Korwin-Mikkemu, uderzył mnie w twarz. To nie jest normalne!!"
napisał po całym zajść na Twitterze Boni, który rzeczywiście przyznał się 8 lat temu do współpracy z SB - jak twierdził, wymuszonej.
Boni o ataku Korwin-Mikkego: