Na kilka dni przed II turą wyborów Andrzej Duda nie boi się poruszać trudnych tematów w rozmowieztygodnikiem„ABC”. Mówi wprost: Mój konkurent, który ma w haśle słowo „zgoda” był agresywny, dzielący Polaków.
I po debacie z prezydentem Komorowskim. Ciekawi nas Pana ocena - jak poszło?
Andrzej Duda: Dla mnie ta debata to była okazja do rozmowy z milionami Polaków, do przekazania mojej wizji prezydentury i tego co chcę zrobić. Chciałem powiedzieć Polakom, że będę słuchał ich głosu, że będę prezydentem aktywnym, korzystającym ze swoich uprawnień dla dobra obywateli. Prezydentura to ogromny zaszczyt, ale przede wszystkim obowiązek działania na rzecz obywateli. Mój konkurent, któ- ry ma w haśle słowo „zgoda” był agresywny, dzielący Polaków, straszący. Myślę, że Polacy zobaczyli ja- ki jest naprawdę Bronisław Komorowski.
Zastanawia się pan czasem kim by był bez żony i córki?
Nie potrafię powiedzieć kim bym był, bo tego człowiek nie jest w stanie przewidzieć. Ale wiem na pewno, że nie byłbym w tym miejscu w którym jestem. Obie kobiety mojego życia, żona i córka, dają mi poczucie, że mam dla kogo żyć!
A jak Dudowie spędzają wolny czas?
Zależy którzy Dudowie (śmiech)! Córka ma już 20 lat i chodzi własnymi drogami, ma swoich przyjaciół, koleżanki i z nimi spędza czas. Taka jest kolej rzeczy. Oboje z żoną bardzo dbamy by mieć czas dla siebie, choć trzeba o to ciężko walczyć. Jednak raz do roku tydzień czy dziesięć dni musi być tylko dla nas. Najlepiej nad morzem i najlepiej z dala od komarów. I najlepiej by była chwila wytchnienia z książką. Lubimy leżeć razem i czytać, a potem wymienić się lekturami.
Kampania wyborcza zbliża się do końca. Czy kandydaci nie zapomnieli o zwykłych ludziach? O tych, których państwo zostawiło samych sobie, z drastycznie niskimi pensjami, ze wzrastającą skandalicznie ratą kredytu frankowego?
Trudno mi odpowiadać za innych kandydatów, ja mogę powiedzieć, że zwykli ludzie byli w centrum mojej kampanii wyborczej, spotkałem się z Polakami na ponad 250 spotkaniach, rozmawiałem z nimi, słuchałem ich problemów, wiem czym żyją na co dzień. Mogę zapewnić, że Polacy będą najważniejsi w czasie mojej prezydentury!
Dalszy ciąg wywiadu z Andrzejem Dudą znajdziesz w najnowszym Tygodniku "ABC"!