Awanturą i szarpaniną skończyła się wizyta Bronisława Komorowskiego w Toruniu. Najpierw grupa jego przeciwników próbowała dostać się na spotkanie. Doszło do przepychanek z BOR i policją. Następnie przemówienie prezydenta przerwał... jego zwolennik, na którego rzucili się borowcy! Zobacz nagranie!
Wizycie Bronisława Komorowskiego w Toruniu od początku towarzyszyła napięta atmosfera. Już na samym początku skandujący hasła "Precz z komuną" i "WSI" tłum próbował dostać się na spotkanie z prezydentem. Udaremniła to interwencja Borowców i policji. Nie obeszło się bez szarpaniny.
Gdy prezydent zaczął już przemawiać, okrzyki na temat WSI i fundacji Pro Civili, w którą zamieszany jest Bronisław Komorowski, zaczął wznosić mężczyzna ubrany w koszulkę zwolenników prezydenta i stojący za jego plecami na scenie!
Nic nie zapowiadało incydentu na scenie - mężczyzna początkowo zachowywał się jak wszyscy zwolennicy Komorowskiego. Stał za plecami prezydenta i trzymał plansze z hasłem poparcia dla prezydenta. Gdy Komorowski zaczął przemawiać - jego zwolennik przerwał jego mowę głośnymi okrzykami.
Mężczyznę zrzucił ze sceny i powalił na ziemię BOR. Incydent został jednak zarejestrowany przez telewizyjne kamery i natychmiast trafił do sieci.
BOR ciąga ze sceny przeciwnika prezydenta:
Awantura w Toruniu: