Zamiast kulturalnej debaty i spokojnej wymiany poglądów w minionej kampanii prezydenckiej byliśmy świadkami chamstwa. l Szokujące jest to, że jadem pluli nie tylko politycy, ale też aktorzy i szanowani dziennikarze. Zobacz jak podczas wyborów popisali się Michał Kamiński, Janusz Palikot, Stefan Niesiołowski, Tomasz Karolak czy Tomasz Lis!
Nienawiść, obrzucanie się inwektywami, zwykłe podwórkowe chamstwo i brutalne atakowanie członków rodziny. To, co w innych krajach w trakcie trwania kampanii wyborczej byłoby nie do przyjęcia, u nas jest normą. Co gorsza, wszechobecna pogarda w stosunku do konkurentów widoczna jest nie tylko u walczących o stołki polityków, ale także u samych wyborców. No ale jak prowadzić elegancką, rzeczową dyskusję na temat Polski, skoro nawet ludzie kultury i ikony rodzimych mediów nie potrafią utrzymać swoich nerwów na wodzy. W trakcie tej kampanii wyborczej okazało się, że nienawistną stronę debaty prezentowali uznani dziennikarze i publicyści. Symbolem piekła w polskiej polityce stał się Tomasz Lis, który w swoim programie zaatakował córkę Andrzeja Dudy.
Redaktor naczelny „Newsweeka” podczas autorskiego programu „Tomasz Lis na żywo”, wraz z aktorem Tomaszem Karolakiem, bazując na wpisie z fałszywego konta Kingi Dudy na Twitterze, naskoczył na córkę kandydata PiS na prezydenta. Tomasz Lis powiedział, że przyniósł ze sobą ten wpis. Miał on brzmieć: „Tata mówi, że jak zostanie prezydentem odda Oscara amerykanom. Prawda jest ważniejsza od jakiejś tam nagrody z żółtej blachy OscarsPL”. – Pomyślałem, że śnię. Jechałem z Agnieszką Holland i nie wierzyłem własnym oczom i uszom – ekscytował się Karolak. Aktor stwierdził dodatkowo, że to „zatrważająca buta”. – Myślałem, że to Pawlikowski dostał tę nagrodę, a nie Andrzej Duda – ocenił Tomasz Lis. Dziennikarz i aktor przeprosili za wpadkę. Lis zarzekał się, że współpracownicy podsunęli mu wpis tuż przed programem, a wcześniej bezskutecznie próbowali zweryfikować prawdziwość profilu w sztabie Dudy. Tłumaczeniom dziennikarza nie daje wiary Łukasz Warzecha.
Chcesz przeczytać więcej o czarnym PR i brudnych chwytach polityków, celebrytów i dziennikarz podczas tej kampanii? Sięgnij po najnowsze papierowe wydanie Tygodnika "ABC"!