W swoim stylu na Facebooku zaatakował duchownych Stefan Niesiołowski. Polityk PO porównał księży i biskupów cieszących się ze zwycięstwa Andrzeja Dudy do "popierania przez część hierarchii Targowicy, albo do ruchu księży patriotów w czasach stalinowskich". - część Kościoła zapisuje właśnie jeden z najczarniejszych rozdziałów w swojej historii - grzmi Niesiołowski.
Stefan Niesiołowski nie zostawił suchej nitki na orędownikach zwycięstwa Andrzeja Dudy wśród kleru. W jego ocenie to kolejna odsłona "polskiego piekła", a Kościół zapisuje "jeden z najczarniejszych rozdziałów w swojej historii, porównywalny do popierania przez część hierarchii Targowicy, albo do ruchu księży patriotów w czasach stalinowskich".
Takimi współczesnymi księżmi patriotami są m. in. biskupi popierający pisowsko-radiomaryjną recydywę lub księża tacy jak Rydzyk, Bartnik, Skubiś, Małkowski itd.
napisał na Facebooku Niesiołowski. Jego zdaniem sukces Dudy jest przez kościół wyolbrzymiany.
Bronisławowi Komorowskiemu zabrakło 1,5% do zwycięstwa w wyborach, a czytając komentarze i analizy można odnieść wrażenie, że kandydat PiS-u zdobył mniej więcej 90% i jak zawsze ujawnia się przy tej okazji fala ataków na Platformę, Prezydenta Komorowskiego pomieszana z dobrymi radami, obelgami i niezrozumiałą ponurą satysfakcja – typowe polskie piekło
irytuje się poseł PO. W dalszej części wpisu obrywa się także samemu Dudzie i jego partii. Niesiołowski zarzuca im niszczenie demokracji, brak programu dla Polski i hipokryzję.
A co takiego nagle zrobiło PiS, że zasługuje na poparcie. Schowało swoje ikony Kaczyńskiego i Macierewicza i złożyło ustami Dudy dużo fałszywych i niemożliwych do spełnienia obietnic. Do mnie dzwonili ludzie znajomi i nieznajomi (do biura) i z rozpaczą w głosie pytali, co teraz będzie, czy to już koniec naszej wolności, czy to oznacza rządy PiS?
wcieka się Niesiołowski. Słusznie?