Amerykanie wyślą do Polski pancerną brygadę? To bardzo prawdopodobne. Decyzja ma zapaść jeszcze w czerwcu, a nasz MON już zapewnia, ze jest gotowy na przyjęcie żołnierzy i sprzętu z USA. Wszystko po to, by trzymać w szachu Władimira Putina i jego totalitarne zapędy.
Jeszcze w czerwcu może zapaść decyzja o wysłaniu do Europy - dokładnie do Polski, Rumuni i na Węgry - amerykańskiego ciężkiego sprzętu bojowego. Tak spekulują amerykańskie media. Pentagon w niedzielę ujawnił, że poważnie rozważa wysłanie swoich sił do krajów bałtyckich.
Siły, który mają trafić z USA do Europy to cała brygada sprzętu pancernego wraz z żołnierzami. Obok czołgów Abrams pojawią sie także haubice i piechota. Wojska Amerykańskie w naszej części Europy miałyby pojawić się jeszcze w tym roku. Najpierw musi jednak zapaść ostateczna decyzja, a ta - jak spekulują media za oceanem, może zostać wypracowana pod koniec czerwca. Polski MON już jest gotowy na przyjęcie Amerykanów.
Rozmowy na poziomie wojskowym na ten temat są prowadzone od końca ubiegłego roku
ujawnia komandor Janusz Walczak z MON
Najpierw decyzja polityczna, a później sprzęt. Ale jeśli już do tego dojdzie, to przerzut nie powinien zająć dużo czasu
dodał. Zdradził także, że amerykańscy wojskowi już wykonali rekonesans w polskich bazach wojskowych. Nie ujawni jednak, gdzie dokładnie mają stacjonować pancerniacy z USA. Eksperci spekulują jednak, że będzie to północno-zachodnia część Polski.
Brygada ma odstraszać ewentualne ruchy wojsk Rosyjskich i decyzje polityczne Władimira Putina.